Czterema samochodami przyjechali funkcjonariusze z Gdańska, żeby dokonać przeszukania tartaku. Pojawili się w Bydgoszczy wcześnie rano, tuż przed 7.00 wkroczyli na teren przy ul. Ujejskiego.

Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, potwierdziła informację, że działania policjantów w naszym mieście przeprowadzone zostały w związku ze śledztwem w sprawie podpalenia sprzętu na terenie firmy Kraz.

  - Spodziewałem się policji - wyznał nam Krzysztof Pietrzak, szef spółki Tartak Bydgoszcz. - Od początku tygodnia media trąbią przecież o tym, że został spalony sprzęt firmy, która miała przeprowadzić eksmisję, a jedna z gazet dała do zrozumienia, że ja za tym stoję.

Działki przy Ujejskiego, na których usytuowany jest tartak, potrzebne są do rozbudowy Trasy Uniwersyteckiej. Realizacja tej ważnej dla miasta inwestycji drogowej uległa znacznemu opóźnieniu, gdyż współwłaściciele tego terenu odwołują się od wszystkich wydanych decyzji.

- Pytali, czy mam naftę - relacjonuje Krzysztof Pietrzak. Policjanci przez trzy godziny przeszukiwali tartak i dom mieszkalny.  – Byli przemili. Czynności wykonywali wzorowo - chwali gdańskich funkcjonariuszy szef tartaku. Bez najmniejszych oporów przekazał im wszystkie posiadane komputery i telefony komórkowe.

Odniósł się też do medialnych doniesień, że znajduje się w kręgu podejrzanych jako osoba zainteresowana opóźnieniem eksmisji. - Musiałbym na głowę upaść, żeby coś takiego wykombinować – stwierdził Krzysztof Pietrzak, ale powiedział nam, że pojechał do Gdyni, żeby przekazać kierownictwu firmy Kraz dokumenty, świadczące według niego o tym, że egzekucja jest nielegalna.

Do pożaru na terenie gdyńskiej firmy doszło w nocy z soboty na niedzielę. Ogień gasiło dziewięć zastępów straży pożarnej. Spłonęły m.in. dwa mercedesy actros, dwa mercedesy sprinter, dwa volkswageny, ciężarówki, koparka i quad.

Jak poinformował Adrian Mól, rzecznik wojewody, zaplanowana na najbliższy poniedziałek egzekucja tartaku została odwołana, gdyż po pożarze wykonawca ma problem z wykonaniem zlecenia.