Zdaniem naszego czytelnika, zła jest organizacja ruchu w obrębie Zbożowego Rynku. Dlatego kierowcy czekają w kolejkach.
- Odkąd zmieniono (na gorsze) oznakowanie pasów dla aut jadących z kierunku ul. Toruńskiej, auta jadące na wprost przez to rondo i skręcające w lewo, a jest ich zdecydowana większość, stoją w długich kolejkach, mając do dyspozycji jeden pas ruchu. Drugim mogą jechać jedynie pojazdy skręcające w ul. Bernardyńską i one w ogóle nie stoją - opisuje sytuację na rondzie Bernardyńskim nasz stały czytelnik i uważa, że jest ona wynikiem nieprzemyślanych decyzji.
Oznakowanie zostało zmienione w 2011 r. - Wprowadzona wówczas organizacja ruchu znacząco zmniejszyła liczbę kolizji drogowych, a w związku z tym, do czasu przebudowy nie planujemy wprowadzenia zmian – podkreśla Krzysztof Kosiedowski, rzecznik ZDMiKP.
Zresztą niedługo rondo Bernardyńskie zniknie z mapy miasta. - Zaplanowano przebudowę ronda Bernardyńskiego na skrzyżowanie z rozszerzoną wyspą centralną wraz z sygnalizacją świetlną. Na wprost z ul. Toruńskiej w ul. Zbożowy Rynek (Wały Jagiellońskie) będzie można przejechać dwoma pasami ruchu, a sterowanie będzie odbywało się przy pomocy sygnalizacji świetlnej - przypomina rzecznik bydgoskich drogowców.