Przypomnijmy, choćby pobieżnie, że zainteresowanie ideologią gender wzrosło w Polsce po Liście Pasterskim Episkopatu Polski, odczytanym w kościołach w ostatnią niedzielę minionego roku, w którym biskupi przestrzegają przed tą ideologią. W podobnym tonie wypowiedział się też episkopat na Ukrainie. Gender coraz częściej jest krytykowane przez prawicowych publicystów, a w Norwegii rząd wstrzymał finansowanie genderystów z funduszy publicznych.
Episkopat zarzuca przede wszystkim aktywistom gender, że indoktrynują młodzież i dzieci w przedszkolach i szkołach poprzez popularyzację zachowań alternatywnych wobec tradycyjnych modeli życia uczuciowo?erotycznego, religijnego i społecznego. Prawicowi publicyści zaś idą dalej i twierdzą, że gender to popularyzowanie homoseksualizmu w przedszkolach i szkołach.
Obrońcy genderyzmu twierdzą natomiast, między innymi Jan Hartman czy Magdalena Środa, że gender jest jedynie nauką o kulturowych różnicach płci. Dziś nie będziemy się zajmowali tym sporem, bowiem przyjdzie na to czas, kiedy genderyści, jak powiadam, już od 11 stycznia będą nas przekonywali do swoich racji.
Dziś postanowiliśmy jedynie sprawdzić, czy gender w postaci programów, szkoleń, kursów wkroczył już do bydgoskich szkół i przedszkoli. Zapytaliśmy o to, osobę w tej materii najbardziej kompetentną, czyli dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta w Bydgoszczy, Iwonę Waszkiewicz, która odparła: – Nie, nie, nic mi nie wiadomo o takich szkoleniach. Nie mieliśmy żadnych sygnałów od dyrektorów placówek o firmach oferujących takie usługi. Nasze placówki mają swoje programy, które realizują i na to otrzymują środki. Nie mam żadnych informacji o tym, żeby takie firmy zgłaszały się do szkół, a myślę, że bym o tym wiedziała, bo o sprawie jest przecież ostatnio głośno. Do nas, do wydziału, też nie zgłaszał się nikt chętny do prowadzenia takich szkoleń.
Zapytaliśmy o obecność gender w przedszkolach i szkołach bydgoskich przewodniczącego Wolnego Związku Zawodowego ?Solidarność ? Oświata?, Sławomira Wittkowicza, który powiedział nam.: – Nie, według mojej wiedzy gender nie jest obecne w bydgoskich szkołach, ale jako związek chcemy wystąpić do prezydenta w tej sprawie z pytaniem, czy są takie szkolenia. Wystąpimy z takim pytaniem jeszcze dziś.
Powiedzieliśmy Wittkowiczowi, że już od soboty zacznie się kampania, w której obrońcy gender zamierzają przekonywać, że jest to nauka, a nie ideologia czy indoktrynacja. – Tak, tak ? odparł przewodniczący Wittkowicz. – Marksizm też nie był ideologią. Nawet więcej: marksizm był religią!
Nie podjęliśmy debaty z przewodniczącym Wittkowiczem, bo jak nadmieniam wyżej do debaty o gender wrócimy przy okazji kampanii środowisk lewicowych i feministycznych rozpoczynającej się już w sobotę.