Uszkodzone tablice informacyjne przy przystankach są od wielu miesięcy zasłonięte czarną folią Jak długo to jeszcze potrwa?

- W tej chwili, w wyniku chuligańskich wybryków, mamy uszkodzonych pięć monitorów tzw. dynamicznej informacji pasażerskiej, stanowiącej integralny element Inteligentnych Systemów Transportowych, popularnie określanych  jako ITS – poinformował nas Krzysztof Kosiedowski, rzecznik ZDMiKP.

Monitory zostały zniszczone na rondach: Fordońskim, Kujawskim, Grunwaldzkim, Maczka i Jagiellonów. Ciągle nie ma nowych. Zarząd Dróg czeka na odszkodowanie. Dlaczego procedura odszkodowawcza trwa tak długo? Prawdopodobnie z tego powodu, że z Bydgoszczy wpływa  do firmy ubezpieczeniowej „Warta” (złożyła najkorzystniejszą dla ZDMiKP ofertę) mnóstwo wniosków o odszkodowanie.

- Nie da się ukryć, że jesteśmy klientem z bardzo, bardzo dużą szkodowością –  stwierdza Krzysztof Kosiedowski.

Do uszkodzeń infrastruktury drogowej (znaki, sygnalizatory, słupy oświetleniowe) dochodzi niemal każdego dnia w trakcie  kolizji z udziałem zmotoryzowanych.

Drugą grupę uszkodzeń stanowią wszelkiego rodzaju akty wandalizmu: malunki (np. na mostach), podpalenia rozkładów jazdy, malowanie wiat przystankowych, wybijanie szyb w wiatach i wiele innych, w tym niszczenie monitorów informacji pasażerskiej.

- Drobnych napraw dokonujemy własnym sumptem i siłami, ale w przypadku poważnych dewastacji zwracamy się do ubezpieczyciela z prośbą o wypłatę odszkodowania - informuje rzecznik bydgoskich drogowców.

Chodzi o niebagatelne kwoty, np.  szyba do wiaty kosztuje kilka tysięcy złotych.  Koszt wymiany monitorów został oszacowany na 71 tys. zł.