Jedenaście spektakli zobaczą widzowie podczas pierwszej edycji festiwalu pod rządami nowego dyrektora Teatru Polskiego, Łukasza Gajdzisa.
O tym, że Festiwal Prapremier się w tym roku mimo wszystko odbędzie, wiadomo było od kilku tygodni. Mówił o tym nowy dyrektor Teatru Polskiego po odebraniu nominacji z rąk prezydenta Bydgoszczy. Nie przypadkiem tegoroczną edycję festiwalu zatytułował „Prapremiery Nie/chciane”. To swoisty komentarz do decyzji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które po raz pierwszy nie przyznało w tym roku dotacji na organizację tej imprezy teatralnej. (W konkursie o dofinansowanie ze środków ministerialnych odpadli wszyscy organizatorzy festiwali, którzy włączali do programu spektakle w reżyserii Oliviera Frljića).
W tym roku bydgoski teatr musiał zdobyć środki z innych źródeł. - Budżet festiwalu zamknie się kwotą około 750 tysięcy złotych, którą w pełni pokryją miasto Bydgoszcz i władze województwa kujawsko-pomorskiego – powiedział dyrektor Łukasz Gajdzis w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.
Festiwal rozpocznie spektakl „Herosi transformacji. Nacjopolis” warszawskiej grupy teatralno-kabaretowej Pożar w Burdelu, a zakończy „Wesele” w reżyserii Jana Klaty, gdyż, jak twierdzi dyrektor Gajdzis, to spektakl, „którego nie można nie zobaczyć”.
Tegoroczny Festiwal Prapremier potrwa od 13 do 22 października.