Nam strzelać nie kazano, wygrywać już nie potrafimy – można by powiedzieć o piłkarzach Zawiszy.

Mecz rozpoczął się dla bydgoszczan fatalnie. Już w 6 min. Madej nie niepokojony przez defensywę Zawiszy dośrodkował w pole karne. Przy biernej postawie Strąka Iwan strzałem głową nie dał szans Witanowi i było 0:1.

Zawisza po stracie gola ruszył do odrabiania strat. W 12 min. po kombinacyjnej akcji dwójkowej Miki z Porcellisem piłka minimalnie minęła bramkę gości.

Nadzieja wróciła w 24 min. Ziajka dokładnie podał do Drygasa, ten znakomicie opanował piłkę i strzelił wolejem w samo okienko! Zawisza ruszył za ciosem i gra bydgoszczan w tej fazie meczu mogła się podołać. I mimo że goście mogli 4 minuty później ponownie objąć prowadzenie. Obrona Zawiszy nie upilnowała Zachary, który spisał się słabo, natomiast Witan bardzo dobrze.

Do końca pierwszej połowy gospodarze przeważali, ale bramki nie zdobyli.

W drugiej połowie gra stała się dziwna. Bydgoszczanie optycznie przeważali i można było odnieść wrażenie, że liczą oni na jakąś premię z tytułu prowadzenia gry na połowie przeciwnika i zdobywania rzutów różnych (11-0 dla Zawiszy). Problem w tym, że w futbolu liczy się zdobywanie goli. Zawisza przekonał się o tym w końcówce. W 75 min. Madej świetnie dograł piłkę przed pole karne do Gergela. Obrona Zawiszy fatalnie ustawiona umożliwiła Gergelowi na ustawienie piłki, a potem na precyzyjny strzał przy słupku. Witan wyciągnął się jak długi, ale piłki nie sięgnął.

Bydgoszczanie znowu rzucili się do ataku i kilka razy oblegli pole karne Górnika, ale schematyczną grę gospodarzy uważni obrońcy gości mieli rozpracowaną. Próbował jeszcze Goulon zaskoczyć Steinborsa, ale też zakończyło się tylko na przymiarce.

Zawisza jest na dnie. Do przedostatniego Ruchu traci 4 punkty, a do trzeciej od końca Korony 10. Według oficjalnego komunikatu porażkę Zawiszy śledziło 1686 widzów.

Więcej zdjęć: TUTAJ

Zawisza Bydgoszcz – Górnik Zabrze 1:2 (1:1)
0:1 – Bartosz Iwan 6
1:1 – Kamil Drygas 24’
1:2 – Roman Gergel 74’

Zawisza: Andrzej Witan – Jakub Wójcicki, Paweł Strąk, Samuel Araujo, Sebastian Ziajka, Mica, Herold Goulon, Kamil Drygas, Luis Carlos (75’ Alvarinho), Wagner (80’ Damian Ciechanowski), Rafael Porcellis (60’ Jorge Kadu).

Górnik: Pavels Steinbors – Adam Danch, Seweryn Gancarczyk, Ołeksandr Szeweluchin, Roman Gergel, Radosław Sobolewski, Bartosz Iwan (81’ Mariusz Magiera), Rafał Kosznik, Łukasz Madej (88’ Konrad Nowak), Armin Cerimagić (46’ Dominik Sadzawicki), Mateusz Zachara.

Żółte kartki: Kamil Drygas, Paweł Strąk (Zawisza) oraz Roman Gergel, Armin Cerimagić, Mateusz Zachara (Górnik).

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).