W biurze Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Gdańskiej 10 odbyło  się kolejne z cyklu spotkań posłów i radnych Prawa i Sprawiedliwości z mieszkańcami Bydgoszczy, tym razem ze Starego Miasta, Śródmieścia i Bocianowa. Tego typu spotkań odbędzie się jeszcze blisko trzydzieści.

Tomasz Latos zastrzegł na wstępie, że nie występuje w roli kandydata na prezydenta, bo na to przyjdzie czas w kampanii wyborczej. - Spotkania z mieszkańcami, których organizacją zajmuje się radny Michał Krzemkowski, odbywają się przede wszystkim po to, aby poznać państwa punkt widzenia na sprawy ważne dla naszego miasta - wyjaśnił grupie bydgoszczan, która wypełniła salę konferencyjną w lokalu PiS  przy Gdańskiej 10. W oparciu o te konsultacyjne spotkania budowany będzie program na wybory samorządowe.

Oddając głos posłowi Łukaszowi Schreiberowi, lider Prawa i Sprawiedliwości w okręgu bydgoskim powiadomił zebranych, że więcej wystąpień polityków już nie będzie, ponieważ zarówno posłowie, jak i radni przyszli na spotkanie po to, by rozmawiać z mieszkańcami.

Jego kolega z klubu parlamentarnego PiS uzupełnił te słowa złośliwą uwagą, że to będą prawdziwe konsultacje społeczne, których w Bydgoszczy brakuje. Poseł Łukasz Schreiber przypomniał również wyniki wstępnych sondaży. Wskazują one, że Zjednoczona Prawica osiągnie w naszym regionie wynik lepszy od Platformy Obywatelskiej.

Następnie młody polityk PiS zaczął udowadniać, że Tomasz Latos doskonale nadaje się na prezydenta Bydgoszczy. - Mamy kandydata  nie byle jakiego, kandydata, który zna miasta jak mało kto,  który jest w odpowiednim wieku i z odpowiednim doświadczeniem, zna samorząd, czego nie znał pan prezydent  Bruski, kandydując po raz pierwszy – wyliczał zalety swojego politycznego szefa poseł Łukasz Schreiber. Obecnemu prezydentowi Bydgoszczy się oberwało:  - On nawet radnym nie umiał zostać, przegrał wybory w swoim okręgu. Nasz kandydat dwie kadencje spędził w samorządzie jako radny miasta Bydgoszczy.

Zdaniem posła Schreibera, ma prawo zachwalać przy każdej sposobności Tomasza Latosa, gdyż urzędujący prezydent nieustannie się promuje, opowiadając, co zrobi dobrego dla miasta. – A nasz kandydat ma siedzieć w domu? – ironizował młody polityk PiS.

- Trzeba zrobić wszystko, żeby wyrwać Bydgoszcz z przeciętności, z samozadowolenia, że coś tam się dzieje. „Coś tam się dzieje” to za mało  - stwierdził Łukasz Schreiber.- My dzisiaj potrzebujemy człowieka, który ma pomysł na Bydgoszcz, który ma odwagę zrealizować ten pomysł i który potrafi słuchać i rozmawiać z mieszkańcami. Takim kandydatem jest pan poseł Tomasz Latos. Zapraszamy państwa  do rozmowy i dyskusji.

Uczestnicy spotkania otrzymali do wypełnienia ankiety, które będą materiałem pomocniczym przy tworzeniu zgodnego z oczekiwaniami mieszkańców programu  wyborczego.