Nasz Czytelnik z Kapuścisk zaalarmował nas, że na ulicy Szarych Szeregów panuje totalny chaos. Wszystko przez remont ulicy Wojska Polskiego i nieczytelne oznakowanie dróg.
"Fatalne oznakowanie powoduje totalny chaos na ul. Szarych Szeregów" - zaalarmował nas Czytelnik mieszkający w bloku przy ulicy Szarych Szeregów.
W obrębie modernizowanego węzła przy ul. Szarych Szeregów ruch ulicą Wojska Polskiego możliwy jest jedną nitką. Samochody jadące od strony Zachemu północnym pasem ulicy Wojska Polskiego, gdy przeoczą wąski pas drogi przez tory, wjeżdżają w "ślepą" ulicę Szarych Szeregów. Nasz fotoreporter wczoraj w południe w ciągu 15 minut zaobserwował trzy samochody osobowe, które po minięciu lasu rozstawionych znaków drogowych minęły przejazd przez tory, nie mogły kontynuować jazdy ulicą Wojska Polskiego i zawracały. Gdy nie ma dużego ruchu taki manewr jest do przeprowadzenia. Gdy jest duży ruch jest z tym kłopot. Problem powstaje gigantyczny, gdy zagapią się kierowcy samochodów ciężarowych lub autobusów. Takie przypadki są częste, alarmuje nasz Czytelnik.
"Kilka razy dziennie wjeżdżają kierowcy TIR-ów. W dniu 28.01.2019 wjechał nawet przegubowy autobus MZK, do wyprowadzenia którego trzeba było ściągać regulację ruchu" - opisuje przypadki kompletnego zatarasowania ulicy Szarych Szeregów. Na dowód przesłał nam zdjęcie z ekwilibrystycznych prób zawrócenia jednego z TIR-ów, który wpadł w pułapkę wczoraj wieczorem.
Warto zwrócić uwagę, że nie tylko trasy przejazdów dla samochodów wokół modernizowanego ronda są oznakowane mało czytelnie. Drogi przejścia dla pieszych też są wytyczone mało bezpiecznie. A wielu przechodniów korzysta z przejść na skróty.
Za naszym Czytelnikiem też zastanawiamy się, czy oznakowanie ulicy Wojska Polskiego przy ul. Szarych Szeregów nie należałoby poprawić!?