Transfer nie znalazł dzisiaj antidotum na LOTOS Trefla Gdańsk. W tym sezonie bydgoszczanie przegrali z gdańszczanami dwukrotnie w lidze, a w rozgrywkach Pucharu Polski również Trefl był zaporą nie do przejścia. Dzisiejszy pierwszy mecz w ramach play-off, którego stawką był awans do półfinału PlusLigi był niezwykle wyrównany i co ważne dostarczył licznej widowni wiele emocji.

Początek meczu to wielkie nerwy i dużo błędów po obu stronach siatki. Na pierwszą przerwę techniczną gospodarze zeszli z parkietu, prowadząc 8:6. Potem walka toczyła się punkt za punkt. Jednak na drugiej przerwie jeden punkt więcej mieli goście. Po wznowieniu powiększyli przewagę do 24:21 i wtedy nastąpił zryw gospodarzy, którzy po m.in. skutecznych atakach Jakuba Jarosza doprowadzili do remisu. W decydującym momencie seta przypomniał o sobie Mateusz Mika, którego dwie akcje przesądziły o wyniku.

Druga odsłona to dobra gra gości na otwarcie. Transfer najlepszy moment miał po pierwszej przerwie technicznej. Po asie serwisowym Cupkovicia i skutecznym bloku Justina Duffa gospodarze prowadzili 10:8. Potem goście wznieśli się na wyżyny skuteczności i wypracowali przewagę (16:13), która urosła nawet do pięciu punktów (21:16). Zerwanie się do walki gospodarzy było spóźnione, bo Trefl przewagę dwóch punktów dowiózł do końca seta.

W trzecim secie bydgoszczanie pokazali charakter. Od początku ruszyli do mocnych ataków, co pozwoliło objąć czteropunktowe prowadzenie (8:4). I tę przewagę gospodarze utrzymywali z małymi wahnięciami niemal końca (21:17). Wtedy jednak drużyna z Trójmiasta pokazała moc i doprowadziła do remisu (21:21). Dalej było to co kibice kochają najbardziej. Gra punkt za punkt i tak aż do 35:33 dla gospodarzy. Gdy w decydujących momentach o rozstrzygnięciu seta Duff dwukrotnie zablokował Mikę wydawało się, że można było z optymizmem oczekiwać na set czwarty.

Czwarty set był jednak ostatni. Znakomitą partię rozgrywał w ekipie z Gdańska Troy. W szeregach gospodarzy zagościła z kolei nerwowość i goście seta wygrali dość łatwo. Najlepszym zawodnikiem spotkania uznany został Mateusz Mika (Lotos Trefl).

We wtorek (3 marca) Transfer drugi raz zmierzy się z LOTOS-em Treflem w Gdańsku. Przegrana eliminuje bydgoszczan z walki o półfinał mistrzostw Polski.

Więcej zdjęć: TUTAJ

Transfer Bydgoszcz – Lotos Trefl Gdańsk 1:3 (25:27, 23:25, 35:33, 16:25)

Transfer: Jarosz, Waliński, Cupković, Woicki, Duff, Jurkiewicz, Nally (libero) oraz Wolański, Nowakowski, Marshall, Gunia

Lotos: Falaschi, Troy, Gawryszewski, Grzyb, Mika, Schwarz, Gacek (libero) oraz Stępień, Schulz, Czunkiewicz