Transfer nie przerwał zwycięskiej passy Lotosa Trefla, który w pięciu dotąd rozegranych kolejkach PlusLigi nie poniósł porażki.
Mecz rozpoczął się dla gospodarzy znakomicie. Po serii doskonałych zagrywek Pawła Woickiego Transfer prowadził 6:0. Podopieczni Vitala Heynena byli niezwykle skuteczni. Gdańszczanie pokazali jednak, że będą walczyć do końca. Zniwelowali w końcówce przewagę do jednego punktu (18:19). Pierwszy set należał jednak do gospodarzy.

W drugim secie żadnej z drużyn nie udało się osiągnąć wyraźniej przewagi, a końcówka przyniosła – jak się później okazało – największe emocje w tym meczu. W końcówce gra toczyła się na przewagi i oba zespoły miały po kilka setboli. Błąd w ataku popełniony przez Marcina Walińskiego zadecydował o tym, że goście wyrównali stan meczu.

W trzecim secie mniej błędów popełniający gdańszczanie uzyskali trzypunktowe prowadzenie (16:13), którego nie oddali do końca i wyszli na prowadzenie w meczu – 2:1.

Transfer rzucił się do ataku na początku czwartej partii (3:0), ale goście szybko uporządkowali swoją grę, a mierzący 208 cm Damian Schulz był coraz częściej nie do zatrzymania i po raz drugi Transfer doznał porażki w swojej hali.
Kolejny mecz bydgoszczanie rozegrają w niedzielę, 26 października, w Częstochowie z AZS-em.

Więcej zdjęć: TUTAJ

MVP: Damian Schulz

Transfer Bydgoszcz – Lotos Trefl Gdańsk 1:3 (25:22, 30:32, 23:25, 22:25)

Transfer: Duff, Jarosz, Waliński, Gunia, Cupković, Woicki, Nally (libero) oraz Bonisławski, Nowakowski, Jurkiewicz, Marshall

Lotos Trefl: Grzyb, Falaschi, Troy, Gawryszewski, Schwarz, Mika, Gacek (libero) oraz Schulz, Czunkiewicz, Ratajczak