Szansą na poprawienie bilansu będzie środowe spotkanie z KSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski. Jednak, aby myśleć o pierwszym zwycięstwie w ekstraklasie, należy wyeliminować mankamenty w grze, jakie uwidoczniły się w meczu z Rybnikiem. Należy do nich zaliczyć brak realizacji przez zawodniczki założeń taktycznych. Nastąpiło to szczególnie w końcówce spotkania, gdy podopieczne Ziemińskiego na dziewięć sekund przed końcem spotkania prowadziły jednym punktem. Podczas przerwy technicznej szkoleniowiec nakazał faulem przerwać akcję rywalek. Koszykarki Artego nie przerwały gry i Rachela Fitz po dobitce zdobyła dla ROW decydujące punkty. Problemem zespołu jest również słaba gra Natalii Mrozińskiej i ociężałość Lauren Jimenez. Obie, przebywając wspólnie na parkiecie. nie wracały do obrony, umożliwiając koszykarkom ze Śląska wykorzystanie gry w przewadze. Słabą formę Mrozińskiej usprawiedliwiał trener niedawno przebytą kontuzją. Tylko dlaczego występowała nie w pełni przygotowana przez 17 minut? Lauren Jimenez, braki w przygotowaniu fizycznym nadrabiała dobra grą w ataku i sporą liczbą (7) zbiórek. Artego jako zespół musi lepiej zastawiać przeciwniczki po rzucie. Przegrana w liczbie zbiórek 31:24 wskazuje właśnie na brak zastawiania. Na koniec pozostała kwestia Elżbiety Mowlik. Ściągnięta do Bydgoszczy na dwa dni przed meczem, odbyła z zespołem zaledwie jeden trening. Widać było na parkiecie, że nie zna wszystkich zagrywek i nie czuje się jeszcze dobrze. Minie trochę czasu zanim ta świetna snajperka będzie miała w hali na Glinkach swoją ?klepkę?. Sama Mowlik w rozmowie z portalem bydgoszcz24.pl podkreśla że czeka ją sporo pracy:

– Do sezony przygotowywałam się w Poznaniu. Nie znam jeszcze wszystkich zagrywek, ale to zrozumiałe. Czas będzie działał jednak na moją korzyść i z meczu na mecz będę grała coraz skuteczniej.

AZS Gorzów, środowy rywal bydgoszczanek to ekipa, która przeszła w letniej przerwie duże zmiany. Z powodu braku środków finansowych w Gorzowie nie występują już m. in. Justyna Żurowka, która wzmocniła Lotos Gdynia, Jelena Leuczanka, obecnie Wisła Can-Pack Kraków, Izabela Piekarska, Samantha Richards. Z drużyny, która z powodzeniem w minionym sezonie walczyła w Eurolidze nie pozostał praktycznie nikt.

Obecnie największą gwiazdą zespołu jest… trener Dariusz Maciejewski. Jak zawsze zbudował solidną drużynę, która wygrała nieoczekiwania z Liderem Pruszków. Rysą na karierze szkoleniowca AZS jest tegoroczny fatalny występ reprezentacji Polski w mistrzostwach Europy. Polską kadrę prowadził właśnie Maciejewski. Kręgosłup gorzowskiego zespołu tworzą podobnie jak w ROW Rybnik Amerykanki. Zatrzymanie Allison Smalley, Lyndry Weaver, Paris Johnson jest kluczem do wygrania spotkania. Polki, poza Katarzyną Dźwigalską i Agnieszką Skobel, jedynie uzupełniają skład drużyny.

Wspomnieć należy, że zawody w Gorzowie jak zawsze będą miały szczególne znaczenie dla Agnieszki Szott. Najlepsza koszykarka Artego jest wychowanką Stilonu Gorzów, a w AZS PWSZ występowała w latach 1996-1998 i 2004-2008.

2. kolejka Ford Germaz Ekstraklasy

KSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolsk ? Artego Bydgoszcz

Gorzów Wielkopolski, 05.10.2011r., godz. 17.00