To najważniejsza droga osiedlowa. Jest utwardzona, ale bardzo zapuszczona, bo dla władz miasta właściwie nie istnieje.

- Jak jest sucho i autobus przejeżdża, to kurz unosi się w powietrzu - denerwuje się młoda bydgoszczanka, mieszkająca z rodzicami przy ul. Opławiec. Nie pamięta, żeby kiedykolwiek ulica była oczyszczana.

- Nie pamięta, bo żadnej zamiatarki nigdy tutaj nie było. Przynajmniej od 10 lat, bo tyle tutaj mieszkam - wyjaśnia Robert Zając, członek Rady Osiedla Smukała - Opławiec - Janowo. - Zimą się zdarzało, jak śniegu napadało, że przyjeżdżała odśnieżarka.

Interpelację w sprawie uporządkowania ulic Opławiec (piach) i Meysnera (zieleń zasłaniająca widoczność) złożył radny Bogdan Dzakanowski. Kilka dni temu dostał odpowiedź. „Informuję, że ul. Opławiec nie jest objęta czyszczeniem mechanicznym ulic”, powiadomiła go wiceprezydent Anna Mackiewicz.

Na stronie miasta znajduję się informacja: „Oczyszczanie ulic prowadzone jest na jezdniach utwardzonych i okrawężnikowanych”. Służby miejskie uznały, że ul. Opławiec nie ma krawężników, w związku z tym nie znalazła się ona na liście dróg, które trzeba systematycznie oczyszczać albo przynajmniej  po zimie oczyścić z zalegającego piasku.

Tymczasem krawężniki przy ul. Opławiec są, tylko ich nie widać. Można je zobaczyć dopiero po usunięciu gromadzącej się od lat warstwy piachu. Zrobione przez mieszkańców zdjęcia zostały wysłane do ratusza.