W sprawie dawnej ul. Jana Piechockiego, która obecnie nosi nazwę Zbigniewa Raszewskiego, prezydent Rafał Bruski chce się zwrócić do IPN i wojewody.

W grudniu 2017 roku wojewoda Mikołaj Bogdanowicz zmienił nazwy 13 bydgoskich ulic, gdyż nie uczyniła tego Rada Miasta Bydgoszczy, chociaż miała na to dużo czasu. Zgodnie z ustawą (uchwaloną wyjątkowo zgodnie przez Prawo i Sprawiedliwość i Platformę Obywatelską), z przestrzeni publicznej muszą zniknąć nazwy związane z propagowaniem komunizmu bądź innego ustroju totalitarnego.

Do dziś wielu mieszkańców Kapuścisk nie może się pogodzić z tym, że na osiedlu nie ma już ulic Przodowników Pracy i Planu 6-letniego. One im się z komunizmem nie kojarzyły.  

W styczniu br. przeciw zakwalifikowaniu jego ojca do propagatorów komunizmu zaprotestował prof. Andrzej Piechocki. „Ojciec nigdy nie uważał się za komunistę, wręcz przeciwnie, krytykował posunięcia ówczesnych władz i często się im przeciwstawiał. W „uzasadnieniu” sformułowanym przez IPN wysunięto argument, że Dr Jan Piechocki był członkiem Stronnictwa Demokratycznego i przez pewien okres zasiadał w jego władzach centralnych. Argumentacja ta jest pokrętna i niezgodna z obowiązującym stanem prawnym, ponieważ Stronnictwo Demokratyczne nigdy nie zostało w Polsce zdelegalizowane i nadal (choć w mniejszym zakresie) funkcjonuje” -  napisał w liście opublikowanym przez „Gazetę Wyborczą” emerytowany nauczyciel akademicki Uniwersytetu Łódzkiego.

Wsparł go gorąco listem otwartym  kolega uczelniany poseł Stefan Niesiołowski: „Zwracam się tą drogą do mieszkańców Bydgoszczy, zwłaszcza osiedla Fordon i oczywiście ulicy Jana Piechockiego o obronę dobrego imienia patrona tej ulicy i zachowanie jej dotychczasowej nazwy. Usuwanie nazwiska dr. Jana Piechockiego z grona patronów ulic w Bydgoszczy jest absurdalne, niczym nieuzasadnione”.

Mieszkańcy obecnej ul. Raszewskiego domagają się obecnie przywrócenia jej poprzedniego patrona.

W uzasadnieniu zarządzenia wojewody w sprawie nadania ulicy Piechockiego nazwy Raszewskiego czytamy: „Jak wynika z opinii IPN, Jan Piechocki (1899-1978) był członkiem wojewódzkich i centralnych władz realizującego politykę komunistów, satelickiego wobec PPR/PZPR Stronnictwa Demokratycznego. (…) Od 1949 roku był także przewodniczącym Miejskiego Komitetu Obrońców Pokoju, który w 1952 roku uchwalił rezolucję dotyczącą nowej, przyjętej za akceptacją Stalina Konstytucji PRL, „wyrażającą wdzięczność za ogłoszenie projektu ustawy, która utrwalając dotychczasowe zdobycze Polski Demokratycznej stanowi podstawę dalszego marszu ku państwu pełnej sprawiedliwości społecznej, dobrobytu najszerszych mas i ich wszechstronnego  rozwoju kulturalnego.”

Ponadto Jan Piechocki był działaczem Frontu Jedności Narodu, a od 1945 roku należał do władz wojewódzkich Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej.

Zarządzenie wojewody prezydent Rafał Bruski otrzymał w grudniu minionego roku wraz z pouczeniem: „Na niniejsze zarządzenie zastępcze przysługuje skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w terminie 30 dni od daty doręczenia”.

Przedwczoraj ratuszowe biuro prasowe wydało następujący komunikat: „Ze względu na jednoznaczne zdanie mieszkańców ulicy oraz opinie dotyczące patrona prezydent Rafał Bruski zdecydował się skierować projekt uchwały na najbliższą sesję rady miasta w sprawie zwrócenia się do IPN oraz wojewody kujawsko-pomorskiego o wyrażenie zgody na przywrócenie nazwy ul. Doktora Jana Piechockiego.”

Zdjęcie nadesłane