Pomysłodawca debaty o kulturze, Stefan Pastuszewski, tak oto anonsuje swój pomysł:

Wartości są większe i mniejsze, wyższe i niższe. Wszystko bowiem zależy od człowieka, subiektu, czyli podmiotu, a więc wartości są subiektywne.
Niemniej człowiek przez tysiące lat dopracował się pewnego systemu wartości, wyraźnie odróżniającego go od świata zwierząt. To wartości duchowe, czy to związane z religią, czy to z filozofią, ideologią wreszcie. Mają one charakter w większym stopniu abstrakcyjny niż konkretny, zmysłowy jak na przykład syte zadowolenie po spożyciu befsztyka czy banana.
Są więc najczęściej ujęte w słowie, tym najdoskonalszym wytworze ludzkiej kultury. Bo kultura to przede wszystkim symbolizacja świata.
A tu ostatnio mass-kultura, pop-kultura czy błazen-kultura, to jest kultura pod względem środków artystycznych na wysokim poziomie, lecz z uwagi na swą treść pozostająca na poziomie mass i pop, usiłująca mamić nas błyskotkami. O reakcji odbioru decyduje w tym przypadku głównie fizjologia, czyli podatność na impulsy dźwięku, koloru, ruchu. Są to ? jakby nie patrzeć – środki stymulujące zwierzęce warstwy naszej natury. A do tego często dodaje się grę na popędach, czy to seksualnych, czy… pokarmowych.
Mamy więc do czynienia z wyraźnym przechyłem współczesnej kultury w kierunku trywialnej konsumpcji (żarcia) i rozkosznej rozrywki (też swoistego żarcia świata i życia).
Nie! Te sfery kultury też niech będą, może nawet w świecie agnostycyzmu konsumerycznego (zjawisko ze wszech miar obiektywne) muszą nawet wystąpić w dużej intensywności, lecz nie mogą one mieć prawa na wyłączność. A szczególnie w tych instytucjach, które żyją z grosza publicznego, podatków.
Taki na przykład Teatr Polski w Bydgoszczy zamula od czasu do czasu przestrzeń naszej świadomości i wyobrażeń skakaniem, fikaniem, feerią dźwięków i świateł, obnażaniem się i wykrzykiwaniem różnych obscenów, czyli istnym cyrkiem.

Debata rozpocznie się o godzinie 16.00. Moderatorem dyskusji będzie Albin Zieliński.