Nim doszło do głównego punktu obchodów tegorocznej edycji festiwalu wolnych książek, spod Zespołu Szkół Mechanicznych przy Św. Trójcy wyruszył barwny korowód uczestników święta. Po dotarciu młodzieży do amfiteatru na Wyspie Młyńskiej, jak co roku z tej okazji, nastąpiło głośne odczytywanie przez znanych mieszkańców miasta specjalnie wybranych utworów. Najpierw jednak Jolanta Niwińska z prawdziwym wzruszeniem odczytała list Wandy Chotomskiej do uczestników festiwalu wolnych książek. To wiersze tej poetki miały dzisiaj zabrzmieć ze sceny na Wyspie Młyńskiej.
– Jedną ręką piszę książki, drugą przewracam strony przeczytanych czy napisanych przez siebie książek. A pod znakomitą akcją wolnych książek w dzień XII polskiej edycji tej książkowej wolności podpisuję się obiema rękami, bo z własnego wieloletniego doświadczenia wiem, jak bardzo potrzebne jest wszystko, co zbliża książkę do czytelnika i czytelnika do książek. Mnie zbliżyło czytanie, a czytania nauczyli mnie pan Brzechwa i pan Tuwim – napisała Wanda Chotomska. – Wiele się od tych słów mistrzów nauczyłam, również odpowiedzi na pytanie, Jaka powinna być książka dla dzieci. To posłuchajcie: Taka, odpowiadam, żeby dorośli nie nudzili się przy czytaniu – wyjaśniła autorka nie tracących na popularności utworów, wyrażając radość, że dzisiaj w stolicy bookcrossingu jej ?wiersze dla dzieci będą czytane dzieciom i dorosłym?.Prezydent Rafał Bruski przyszedł na Wyspę Młyńska z koszem irysów, a potem odczytał wiersz Wandy Chotomskiej pt. ?Gdyby tygrysy jadły irysy?. Oprócz niego na scenie amfiteatru wystąpili ze swoją interpretacją utworów popularnej i cenionej autorki książek dla dzieci inni znani bydgoszczanie.
Więcej zdjęć: TUTAJ