BKS Visła Bydgoszcz przegrała drugi finałowy mecz o Puchar TAURON 1. Ligi Mężczyzn z BBTS-em Bielsko-Biała. Bielszczanie dwukrotnie pokonali bydgoszczan po tie-breaku.

Finałowy mecz o Puchar TAURON 1. Ligi Mężczyzn był w Bielsku-Białej tak samo wyrównany i zacięty jak tydzień temu w Bydgoszczy. W Immobile Łuczniczce finałową partię bydgoszczanie przegrali 13:15, a w Bielsku-Białej 12:15.

Visła bardzo dobrze rozpoczęła w Bielsku-Białej grę o puchar. Znakomicie serwował Patryk Łaba, a w ataku duet Jewgienij Karpiński i  Jan Gałabow byli nie do zatrzymania. Bydgoszczanie od 2:0 na początku systematycznie powiększali przewagę (19:13).  Gospodarze nadrobili kilka punktów końcówce, lecz przewaga Visły w pierwszej odsłonie nie podlegała dyskusji.

W drugiej partii BBTS poprawił zagrywkę, a zwłaszcza odbiór i od remisu 8:8 stopniowo przejmował inicjatywę. W ataku wyróżniał się Oleg Krikun, którego bydgoszczanie nie potrafili zablokować (18:13).  Krikun zakończył seta potężnym asem serwisowym. Trzeci set był odwzorowaniem drugiego, ale tym razem zwycięzcami byli goście. Po remisowym początku (5:5) bydgoszczanie odskoczyli na 13:7. Goście punkty zdobywali szczelnym blokiem, a w ataku rozegrał się Mateusz  Kowalski.

W czwartej odsłonie do stanu 13:13 obie drużyny grały niemal punkt za punkt. Tę remisową wymianę przerwali gospodarze (15:13) i przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Bydgoszczanie źle zaczęli tie-breaka (1:4). Visła walczyła do końca i dzięki serwisowi Gałabowa zbliżyła się do BBTS-u na jeden punkt (11:12). Więcej zimnej krwi w końcówce zachowali jednak gospodarze i to oni po raz drugi z rzędu zdobyli Puchar TAURON 1. Ligi Mężczyzn.

BBTS Bielsko-Biała - BKS Visła Bydgoszcz 3:2 (21:25, 25:20, 20:25, 25:22, 15:12)