W zaległym meczu 4. kolejki Tauron 1. Ligi BKS Visła Bydgoszcz przegrała po tie-breaku z BBTS-em Bielsko-Biała.
We wtorek, późnym wieczorem zmierzyły się w Łuczniczce zespoły, które dotąd nie doznały porażki. Visła miała na koncie pięć zwycięstw, a BBTS siedem. Z tej konfrontacji zwycięsko wyszli bielszczanie.
Dwa pierwsze sety należały do gości, z tym że drugą partię wygrali po zaciętej walce na przewagi. Trzecia odsłona meczu wyrównana była do remisu 12:12. Potem dzięki mocny zagrywkom Łaby bydgoszczanie odskoczyli na kilka punktów (18:15) i uzyskaną przewagę obronili do zdobycia 25. punktu. Również czwarty set toczył się przy przewadze gospodarzy. Goście w końcówce zniwelowali stratę do jednego punktu (20:19), ale odpowiedź Visły była natychmiastowa. Mocne serwisy Kowalskiego pozwoliły na zdobycie kolejnych trzech punktów (23:19) i o wyniku meczu rozstrzygnął tie-break.
W decydującej rozgrywce wyrównany bój trwał do remisu 3:3. Potem BBTS uzyskał trzypunktową przewagę (6:3). Prawdziwe załamanie gry bydgoszczan nastąpiło przy prowadzeniu gości 8:6. Visła siódmy punkt zdobyła, kiedy bielszczanie mieli ich na koncie 13. Bydgoszczanie pogubili się przy przyjęciu mocnych serwisów i oddali tie-break rywalom niemal bez walki.
BKS Visła Bydgoszcz - BTBS Bielsko-Biała 2:3 (19:25, 26:28, 25:22, 25:21, 8:15)
BKS Visła: Gałązka, Marcyniak, Gałabow, Kowalski, Strzeżek, Dereń (libero), Karpińska, Masny, Łaba, Bronisławski (libero)
BTBS: Macionczyk, Siek, Jaglarski (libero), Tarasow, Cedzyński, Oniszk, Krikun, Makowski, Gryc, Kapelus.