Miniony weekend przyniósł obu zespołom zgoła odmienne nastroje. W tych pozytywnych znalazły się siatkarki z Bielska-Białej, co jest następstwem zwycięstwa za trzy punkty nad mielecką Stalą.

- Przyjechaliśmy na mecz do Mielca po ciężkim boju w Turcji z nastawieniem na równie trudną przeprawę. Zagraliśmy świetnie blokiem i to było kluczem do wygranej. Ale mamy jeszcze nad czym pracować, bo popełniamy zbyt dużo własnych błędów ? tłumaczy Mariusz Wiktorowicz, szkoleniowiec bielskich siatkarek._

W ekstraklasie podopieczne Mariusza Wiktorowicza triumfowały już w pięciu kolejnych spotkaniach. Nie dziwi więc znakomita atmosfera w drużynie. Coraz lepiej funkcjonuje zgranie poszczególnych zawodniczek, a dużo spokoju w grę zespołu wniosło wprowadzenie do składu libero Tamari Miyashiro. Do pełni formy wraca ponadto atakująca Natalia Bamber-Laskowska, której zabrakło na starcie spotkań ligowych.

W innej sytuacji znalazły się ?pałacanki?. W ostatnich trzech meczach bydgoszczanki poniosły trzy porażki, ale zmierzyły się z potentatami PlusLigi Kobiet. Wcześniej zawodniczki trenera Rafała Gąsiora punktowały regularnie mimo, że ich gra opiera się głównie na młodych zawodniczkach. Wśród najlepiej punktujących w tym sezonie ? prócz Kubanki Mayvelis Martinez Adlum ? znajdują się bardzo utalentowane polskie skrzydłowe ? Patrycja Polak i Zuzanna Czyżnielewska. Pałac obrał kierunek inwestowania w siatkarską młodzież, co w dłuższej perspektywie przyniesie zyski sportowe. Dość powiedzieć, że nasz klub dysponuje najmłodszym składem w PlusLidze Kobiet obok… BKS-u Aluprof.

Zaległa konfrontacja będzie stanowiła okazję do przeglądu bezpośredniego zaplecza reprezentacyjnego. A takie siatkarki grają właśnie i w bydgoskim, i bielskim zespole.

9. (zaległa) kolejka PlusLigi Kobiet, mecz BKS Aluprof Bielsko-Biała ? Pałac Bydgoszcz

Bielsko-Biała, 14.12.2011 r. (środa), godz. 18.00