Do Bydgoszczy przywieziona została niezwykła kolekcja. Składają się na nią malarstwo, tkanina oraz rzeźby, które łączy to, że powstały na odleglej indonezyjskiej wyspie Bali. Wszystkie te piękne przedmioty są własnością prywatnego kolekcjonera, Krzysztofa Musiała. Miłośnik sztuki balijskiej prowadzi galerię aTak, która znajduje się w Warszawie przy Krakowskim Przedmieściu.

Wacław Kuczma zdradził, że dowiedział się o istnieniu tej prywatnej kolekcji przypadkiem, z jakiegoś wywiadu. Nawiązał kontakt z Krzysztofem Musiałem i namówił go do pokazania przynajmniej części zbiorów szerszej widowni niż rodzina i przyjaciele. Dyrektor bwa uważa, iż dla wielu bydgoszczan będzie to pierwsza, a może też jedyna w życiu okazja, żeby zetknąć się z wytworami sztuki indonezyjskiej. – A to inna kultura, inny świat, inna wrażliwość, inne spojrzenie na człowieka – mówił Wacław Kuczma podczas otwarcia wystawy.

Głos zabrał też właściciel kolekcji. Opisał pochodzenie najcenniejszych eksponatów. – Przyznam, że zbierałem je dla siebie i nie myślałem o ich wystawianiu, ale cieszę się, że dyrektor Kuczma mnie namówił do zorganizowania tej wystawy – wyznał Krzysztof Musiał.

Patronat honorowy nad wystawą objął ambasador Republiki Indonezji w Polsce dr Darmansjah Djumala. Nie mógł z racji obowiązków przybyć do Bydgoszczy, ale w otwarciu wystawy uczestniczyła radca ambasady ds. kultury, Any Muryani. Władze Bydgoszczy reprezentował wiceprezydent Jan Szopiński, a Stowarzyszenie Polsko-Indonezyjskie SAHABAT prezes oddziału toruńskiego Renata Lesner-Szwarc.

Uroczystość uświetnił występ utalentowanych studentek bydgoskiej Akademii Muzycznej, które wykonały pieśni kompozytorów różnej narodowości, a akompaniował im Tomasz Gumiela.

Więcej zdjęć z wernisażu: TUTAJ