Spór o podwyżki w Domach Pomocy Społecznej i Ośrodkach Wsparcia trwa od ponad dwóch miesięcy. Dzisiaj związkowcy z bydgoskich DPS-ów spotkali się z zastępcą prezydenta Iwoną Waszkiewicz.
Związkowcy z bydgoskich DPS-ów podwyżek wynagrodzeń domagają się od kilku lat. Ostatni raz z zastępcą prezydenta Bydgoszczy Iwoną Waszkiewicz spotkali się w październiku 2017 roku. Domagali się wtedy podwyżki płac o 500 zł. Sytuacja pracowników nie uległa polepszeniu, więc 15 marca br. wszczęli z pracodawcą spór zbiorowy, domagając się poprawy warunków pracy i płacy w Zespole Domów Pomocy Społecznej i Ośrodków Wsparcia.
Dzisiaj, po spotkaniu z zastępcą prezydenta Iwoną Waszkiewicz, Agnieszka Marcinkowska, przewodnicząca NSZZ „Solidarność" ZDPS i OW w Bydgoszczy, poinformowała, że odbyło się wiele spotkań, ale zasadniczy postulat podwyżki płac o 1000 zł został przez władze miasta odrzucony. Wtedy związkowcy zaproponowali rozłożenie tej podwyżki w czasie: 500 zł od 1 stycznia 2019 roku i kolejne 500 zł od 1 stycznia 2020 roku. Ta propozycja też nie została spełniona.
Iwona Waszkiewicz zaproponowała inne terminy wprowadzenia podwyżek: 540 zł od 1 lipca 2019 roku i kolejne 500 zł od 1 stycznia 2021 roku. Agnieszka Marcinkowska stwierdziła, że propozycja Waszkiewicz "nie jest do końca satysfakcjonująca" i zapowiedziała, że w przyszłym tygodniu w DPS-ach odbędą się zebrania pracowników, po których związkowcy wypracują stanowisko.
Agnieszka Marcinkowska nie wykluczyła, że może dojść do zaostrzenia protestu. Wobec tego, że pracownicy samorządowi nie mogą strajkować, niewykluczone, że załogi DPS-ów masowo udadzą się na zwolnienia lekarskie.
Przedmiotem negocjacji były również warunki pracy. Ratusz zaproponował, by w domach „Jesień Życia” i „Promień Życia" łącznie wzrosła o siedem liczba etatów. Pracownicy apelowali także o doposażenie domów pomocy. - Pacjenci to często osoby ciężko chore, ważące niekiedy 80 i więcej kilogramów i nieporuszające się o własnych siłach. Nie może być tak, że w naszym domu, który ma 170 pacjentów, nie ma podnośnika i dopiero po naszych interwencjach znalazły się to pieniądze - tłumaczył Wojciech Ciabach z DPS „Promień Życia". Do końca maja mają znaleźć się pieniądze m.in. na 20 łóżek elektrycznych.
W Zespole Domów Pomocy Społecznej i Ośrodkach Wsparcia w Bydgoszczy zatrudnione są 322 osoby.
Wojciech Ciabach. Fot. (ech)