Jacek Soliński wytłumaczył, że rzeczywistość jest wspaniała i nawet jak wypadki dla Galerii i jej bywalców toczyły się dramatycznie to wszystko zakończyło się szczęśliwie. Przed 5 miesiącami po ostatnim w historii Galerii Autorskiej spotkaniu w sali przy ul. Pomorskiej wzruszony Krzysztof Derdowski i okolicznościami, i swoim autorskim wieczorem, zakończył pełen wydarzeń dzień w szpitalu. W związku z tym, że wszystko miało swój szczęśliwy finał, dzisiejszy jego wieczór autorski miał aneks pozytywny i w kolei rzeczy, i nazwie.
Można powiedzieć nawet, że tak jak w lutym sala pękała w szwach, tak i dzisiaj do Galerii trzeba było przyjść wcześniej, bo skromna salka przy Chocimskiej nie pomieściła wszystkich i słuszną była uwaga, że dla zgromadzonych na schodach i chodniku powinien zostać wystawiony telebim.
Dzisiejszy wieczór poświęcony był historii starej jak świat i opowiadaniom zupełnie współczesnym. Włodzimierz Bykowski opowiada swoim tryptykiem historię Lucyfera jako rzeczywistość dziejąca się poza historią i ponad dziejami ludzkości, niosącej dla człowieka fundamentalne przesłanie związane z konsekwencjami wyboru: dobra i zła. Krzysztof Derdowski natomiast tworzy literaturę rozrachunkową, dotycząca historii, która działa się dopiero wczoraj, którą rozpoznajemy. – Mierzy się z nią odważnie i o sprawach publicznych mówi wprost – powiedział Jacek Soliński.
Historia zła jest dla człowieka dramatyczna i ciągle powtarzalna. Nic nowego nie dzieje się pod słońcem. Można powiedzieć, że wszystko już było. Opowieść Bykowskiego, w której pierwotnie piękny Lucyfer, najpiękniejszy anioł, niosący światło Boga na skutek pychy przemieniający się w anioła upadającego, porzucającego światło Boga i niczym Narcyz przeglądającego się w lustrze i zaczynającego uważać się za równego Stwórcy jest też dramatem współczesnego człowieka.
Proste i wydawałoby się banalne dla współczesnego człowieka historie zdrad, świństewek i samookłamywania się opowiedziane przez Derdowskiego nie mają szczęśliwego finału dla ich bohaterów. Zwyczajność zła okazuje się dotkliwa.
Lucyfer, z niosącego światło, zamienia się w posłańca śmierci. W historii człowieka jaki będzie ostatni akt, zależy od nas, mówi do nas Włodzimierz Bykowski. Krzysztof Derdowski kończył filuterną puentą byśmy nie igrali zanadto z sumieniem, darem od Boga, o które jesteśmy bogatsi od Lucyfera.
Galeria Autorska jest jednym z nielicznych miejsc w Bydgoszczy, gdzie stawia się obecnym proste pytania dotyczące najbardziej istotnych spraw dla kultury w takiej formie, którą publiczność nagradza niezarządzonymi oklaskami.