Informowaliśmy, że w parku myślęcińskim pilnie potrzebna jest akuratna gospodyni. Panował tam obyczaj opróżniania tylko tych koszy na śmieci, które stoją przy wewnętrznych drogach parkowych. Jeżeli pojemnik stał w głębi, był pomijany i nikomu nie przeszkadzało, że jest brudno.
Nasz Czytelnik przekazał nam radosną wiadomość, że udało się pracownikom LPKiW zlokalizować miejsce, gdzie znajduje się przepełniony pojemnik, gdyż śmieci zniknęły. Tak trzymać!