“Pałacankom” w starciu z gwiazdorskim składem Atomu Trefl Sopot zabrakło siły uderzenia. Rywalki dużo punktów zdobywały z kontry, a pierwszego seta wygrały wysoko mimo, że same oddały 7 punktów po własnych błędach. Zniwelowały to jednak aż siedmioma blokami. O zwycięstwie w tej partii zadecydowały też dwa momenty, gdy Pałac stracił po 4 punkty (z 3:5 na 3:9 i z 5:9 na 5:13). Bydgoszczanki próbowały jeszcze walczyć, zdobyły pięć punktów, podczas gdy rywalki dwa, ale przy stanie 13:18 znów straciły trzy “oczka” pod rząd.

Druga partia najbardziej zacięta rozpoczęła się lepiej dla gospodyń. Po skutecznej zagrywce Justyny Sosnowskiej, bydgoszczanki prowadziły 3:1. Dwupunktową przewagę udało się utrzymać do pierwszej przerwy technicznej (8:6). Trzy kolejne oczka zdobyły rywalki (8:9). Podopieczne Rafała Gąsiora nie zamierzały oddawać pola. Poprawiły zagrywkę, w ataku dobrze prezentowała się Patrycja Polak, a gdy do tego doszły błędy sopocianek, na tablicy wyników szybko pojawił się rezultat 14:10. Wówczas o przerwę poprosił Alessandro Chiappini. Jak się później okazało był to strzał w dziesiątkę, gdyż jego podopieczne szybko doprowadziły do wyrównania (14:14). Na drugą przerwę techniczną, zespoły zeszły jednak przy minimalnym prowadzeniu zespołu z Bydgoszczy (16:15). Po odpoczynku inicjatywę na parkiecie przejęły aktualne wicemistrzynie Polski. Za sprawą skutecznego ataku Katarzyny Koniecznej prowadziły 19:17, a po chwili dzięki skutecznemu blokowi Eweliny Sieczki22:19. Siatkarki znad Brdy ambitnie walczyły o każdą piłkę, co dało efekt w postaci zbliżenia się do rywalek tylko na jedno oczko (22:23). Chcąc przerwać dobrą passę rywalek, o czas poprosił Chiappini. W kolejnej akcji, udany atak zaprezentowała Neriman Özsoy (24:22). Nasze zawodniczki pierwszą piłkę setową obroniły, jednak w kolejnej akcji skutecznym kiwnięciem popisała się turecka przyjmująca (25:23).

Trzecia odsłona meczu rozpoczęła się od wyrównanej walki punkt za punkt (2:2). Po skutecznym ataku Eleonory Dziękiewicz z obiegnięcia, Trefl odskoczył na dwa punkty (5:3). Za sprawą ataku Justyny Sosnowskiej gospodynie odrobiły straty (7:7). Jednakże w kolejnej akcji udanie zaatakowała Neriman Özsoy i to drużyna przyjezdna mogła cieszyć się z prowadzenia na pierwszej przerwie technicznej (8:7). Po przerwie w drużynie z Sopotu w miejsce Doroty Świeniewicz pojawiła się Megan Hodge. W kolejnych akcjach udaną zagrywką popisała się Neriman Özsoy, a nie do zatrzymania w ataku była Katarzyna Konieczna (12:9, 15:11). Pałac podobnie jak w pierwszym secie miał problem z przebiciem się przez szczelny blok rywalek. Widząc co dzieje się na boisku, przy stanie 13:19, o czas poprosił trener Rafał Gąsior. Uwagi trenera częściowo poskutkowały. Jego podopieczne po udanych atakach Patrycji Polak i Zuzanny Czyżnielewskiej, zbliżyły się do przeciwniczek na cztery oczka (16:20). Dobrą passę zespołu z naszego miasta przerwał Chiappini, prosząc o trzydzieści sekund przerwy. Po powrocie na parkiet, sopocianki wrzuciły wyższy bieg. Dzięki skończeniu przechodzącej piłki przez Neriman Özsoy, przy stanie 24:18 miały pierwszą piłkę meczową. Seta i całe spotkanie zakończyła udanym atakiem Katarzyna Konieczna. Aktualny lider tabeli wygrał trzecią partię pojedynku 25:18 i całe spotkanie 3:0.

MVP została wybrana Katarzyna Konieczna (Trefl Sopot).

Pałac Bydgoszcz – Trefl Sopot 0:3 (16:25, 23:25, 18:25)

Składy zespołów:

Pałac Bydgoszcz: Martinez (8), Mazurek (2), Polak (12), Czyżnielewska (8), Sosnowska (3), Zemtsova (5), Kuehn-Jarek (libero) oraz Grejman

Trefl Sopot: Konieczna (17), Świeniewicz (9), Dziękiewicz (9), Navarro (4), Glass (4), Ozsoy (14), Maj (libero) oraz Tokarska, Hodge (5) i Sieczka (1)