Andrzej Dębkowski powiedział, że z wykształcenia jest magistrem inżynierem pola walki. Aktualnie jednak pracuje w swoim rodzinnym Zelowie, gdzie zajmuje się kulturą i wydaje ?Gazetę Kulturalną?. Gość Kawiarni Literackiej odrobinę nas zaskoczył oświadczeniem, że budzi się za piętnaście szósta rano i natychmiast włącza TVN24, żeby dowiedzieć się, co się dzieje na świecie.
Natomiast ciekawie poeta opowiadał o historii rodzinnego Zelowa. Okazuje się, że Zelów zamieszkiwany jest przez największą w Polsce grupę czeskich imigrantów. Grupa owa przybyła do Polski, uciekając przed prześladowaniami husytów w Czechach. Sporo uwagi poświęcił też poeta swojej przyjaźni ze znanym i popularnym aktorem Wojciechem Siemionem. Mówił o tym, że Siemion nauczył go interpretowania poezji i rozumienia słowa.
Dębkowski przeczytał kilka interesujących wierszy. Poezja przez niego prezentowana jest dojrzała i intelektualnie przemyślana. Barbarze Jendrzejewskiej udało się zaprosić poetę rozumnego i w sposób przemyślany operującego słowem.