Prezydent Rafał Bruski podczas ostatniej konferencji prasowej przed otwarciem  Drużynowych Mistrzostw Europy w Lekkiej Atletyce zapewnił, że miasto jest gotowe do zawodów, a gwiazdy reprezentacji Polski ekipy Justyna Święty-Ersetic i Ewa Swoboda zapowiedziały walkę o prymat w Europie.

To była ostatnia konferencja prasowa przed rozpoczynającymi się jutro Drużynowymi Mistrzostwami Europy w lekkiej atletyce. Gwiazdy polskiej ekipy Justyna Święty-Ersetic (mistrzyni Europy w biegu na 400 m i sztafecie  4x400 m) i Ewa Swoboda (halowa mistrzyni Europy w biegu na 60 m) zapewniły, że polska drużyna jest znakomicie przygotowana do mistrzostw i walczyć będzie o prymat na Starym Kontynencie.

Mamy megamocną ekipę, jesteśmy w formie, a ja na pewno nie zrobię falstartu, jak dwa lata temu – mówi  Ewa Swoboda. Swoboda jest przekonana, że polska reprezentacja może walczyć w Bydgoszczy o złoty medal. – Po srebrnym medalu w Lille dwa lata temu możemy na pewno liczyć na jeszcze lepszy wynik. Warto przyjść na stadion w Bydgoszczy, bo lekkoatletyka to królowa sportów, mamy szansę na złoto, a do tego na bieżni można zobaczyć sporo ładnych dziewczyn. To będzie dobre show – deklaruje sprinterka.

Inna z liderek polskiej kadry, biegająca na 400 metrów Justyna Święty-Ersetic, także deklaruje walkę o złoty medal. – Zrobimy wszystko, żeby wygrać te zawody na własnej ziemi. Mam nadzieję, że po raz pierwszy uda się zostawić złoto w Polsce – mówi Święty-Ersetic i  zapewnia, że w formie są także jej koleżanki ze sztafety. – Wszystko idzie w bardzo dobrym kierunku. Każda z nas jest w gazie, niektóre z nas pobiegły nawet życiówki albo wyniki zbliżone do rekordów życiowych.  Nasza sztafeta jest bardzo silna, więc zamierzamy wygrać rywalizację podczas DME, a potem wrócić z medalem mistrzostw świata. Aniołki do boju – mówi.

W konferencji prasowej udział wzięli również Malaika Mihambo (Niemcy - mistrzyni Europy w skoku w dal), Mujinga Kambundji (Szwajcaria - brązowa medalistka halowych mistrzostw Europy), Jean Gracia, wiceprzewodniczący Europejskiego Związku Lekkiej Atletyki, Hennryk Olszewski, prezes PZLA i  Rafal Bruski, prezydent Bydgoszczy. Rafał Bruski zapewnił, ze miasto jest znakomicie przygotowane do mistrzostw. W składzie polskiej drużyny jest 54 zawodników, wśród nich wielu medalistów mistrzostw świata i mistrzostw Europy. Oprócz Swobody i Święty-Ersetic Polskę reprezentować będą m.in. biegaczka Sofia Ennaoui, kulomioci Paulina Guba i Michał Haratyk, biegacze Adam Kszczot i Marcin Lewandowski, skoczek o tyczce Piotr Lisek, dyskobol Piotr Małachowski, czy młociarz Wojciech Nowicki. Biało-czerwone barwy reprezentować będzie 5 zawodników z bydgoskich klubów: Kamila Przybyła w skok o tyczce (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL), Katarzyna Sokólska w sztafecie 4 x 100 metrów (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL), Iga Baumgart-Witan w sztafecie 4 x 400 metrów (BKS Bydgoszcz),  Remigiusz Olszewski w biegu na 100 metrów (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL) i  Marcin Lewandowski w biegu na 1500 metrów (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL).

W drużynowych mistrzostwach Europy w Bydgoszczy zmierzą się Polska, Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Hiszpania, Ukraina, Włochy, Czechy, Grecja, Szwecja, Finlandia i Szwajcaria. W tym roku Superliga ma zostać ograniczona do ośmiu zespołów, dlatego aż pięć reprezentacji po zawodach w Bydgoszczy zostanie zdegradowanych do 1. ligi.

Zawody rozpoczną się w piątek o godz. 18.30. Pierwszego dnia na stadionie zaprezentują się płotkarki na dystansach 100 i 400 metrów, płotkarze na 110 i 400 metrów oraz biegacze i biegaczki na dystansach 100, 200 i 400 metrów  kobiet i mężczyzn i oszczepnicy.

Nadal dostępne są jeszcze bilety dla kibiców, którzy chcą zobaczyć europejskie święto lekkiej atletyki na najwyższym poziomie. Można kupować je w stadionowych kasach oraz w portalu Ticketmaster.pl i blisko dwustu punktach stacjonarnych, m.in. wszystkich salonach MediaMarkt w Polsce. Kasy przy stadionie czynne będą w czwartek w godz. 12-17.30, w piątek 12-20.30, w sobotę 11.30-19.30, a w niedzielę 11-18.