Pomimo szczęśliwego zwycięstwa 69:68 nad Korsarzem Gdańsk, bydgoszczanie nie wyglądali na zadowolonych. Gdańszczanie byli bliscy sprawienia dużej niespodzianki i wypunktowali słabe strony ?Asty?. Głównym zmartwieniem dla Jarosława Zawadki jest brak równości w grze. Pierwszą kwartę Astoria z Gdańskiem wygrała 21:10, ale za to drugą przegrała 12:21. W pierwszych dziesięciu minutach twardo broni, przechwytując wiele piłek, co daje możliwość gry szybkim atakiem. W kolejnej części spotkania całkowicie oddaje inicjatywę, stając się jedynie biernym obserwatorem pogoni przeciwnika. Wiele do życzenia pozostawia także przygotowanie fizyczne ?czerwono-czarnych?. Mateusz Bierwagen, skrzydłowy Astorii, oceniając mecz z Gdańskiem powiedział:
– Start ligi pokazał, że nie jesteśmy w pełni formy. Nie trafiliśmy z przygotowaniami na początek rozgrywek, ale myślę, że za tydzień lub dwa wszystko wróci do normy. Będziemy szybsi, bo po sobie widzę, że szybkość nie jest naszą mocną stroną. Zapewniam kibiców, że będziemy grać ambitnie o każdą wygraną.
Kluczem do zwycięstwa w sobotnim spotkaniu będzie właśnie obrona. Gra Księżaka Łowicz opiera się głównie na brakach kwartetu Adam Rajkowski, Damian Janiak, Kacper Kromer, Bartosz Włuczyński. Skład uzupełnia doskonale znany w Bydgoszczy z występów w SIDEn Toruń i Bonduelle Gniewkowo, Michał Kondraciuk. Pierwsze dwa mecze ligowe łowiczanie zdecydowanie wygrali. Wyższość zespołu znad Bzury musiał uznać AZS UWM Olsztyn oraz AZS Politechnika Poznań. Wygrane różnicą 15 i 21 punktów świadczą o dużym potencjale sportowym Księżaka.
3 kolejka II ligi koszykówki, mecz KS Księżak Łowicz ? Astoria Bydgoszcz
Łowicz, 08.10.2011r. (sobota), godz. 18.30