Poseł Tomasz Latos komentując pierwsze sondaże w swej wypowiedzi był oszczędny i wstrzemięźliwy. – Uważam, że kampania była trudna ze względu na to, co się stało z trzema już byłymi posłami PiS ? mówił Latos.
Jednocześnie skwapliwie podziękował wyborcom głosującym na PiS. Powiedział, że nie jest w stanie w pełni zrozumieć tych, którzy głosowali na PO, bowiem ta partia zawiodła wyborców wielokrotnie, czyniąc często obietnice bez pokrycia.

Nie było też triumfalizmu w wypowiedzi kandydata PiS na prezydenta Bydgoszczy, Marka Gralika: – Mam co robić w życiu ? powiedział Gralik. – Od wyników tych wyborów nie zależy moje życie. Jestem więc spokojny.
Radny PiS powiedział, że jeśli nie znalazłby się w drugiej turze, to odczuwałby jedynie pewien żal związany z tysiącami ludzi, którzy na niego postawili. Kampania udowodniła, zdaniem Gralika, że wielu ludzi się z nim solidaryzowało i wyrażało oczekiwanie zmian w lokalnej polityce.

Zapytany o zdolności koalicyjne przyszłych radnych PiS, kandydat na prezydenta tej partii, powiedział, że jest mile zaskoczony dobrymi relacjami z Nową Prawicą. – Dobrze nam się z Nową Prawicą rozmawiało ? zakończył swoją wypowiedź dla bydgoszczy24 Gralik.

Andrzej Walkowiak z Polski Razem, będącej w tych wyborach koalicjantem PiS, nie krył swych obaw, które żywił jeszcze chwilę przed ogłoszeniem wstępnych wyników. Jego zdaniem nie było do końca wiadomo, jak wyborcy zareagują na tzw. aferę madrycką. – Wyborcze wyniki rozwiały te obawy ? konstatował Walkowiak. – PiS udało się przywrócić swój wizerunek partii z zasadami ? orzekł były parlamentarzysta PiS.