Monika Ciaciuch zdobyła srebrny medal podczas młodzieżowych mistrzostw świata w Linzu (Austria) w czwórce podwójnej. – Na dystansie 2 km polska osada z Rumunkami o złoto przegrała o 30 cm. Walka w finale była bardzo zacięta i szósta na mecie osada nie straciła do zwyciężczyń więcej jak 3 sek. – odmalował walkę o mistrzostwo świata Zygfryd Żurawski, prezes Lotto-Bydgostii.

Monika Ciaciuch, płynąca w srebrnej osadzie, dopiero od pięciu lat zajmuje się wioślarstwem. Jest studentką III roku na logopedii na UKW. – To pierwszy mój medal na ważnej imprezie międzynarodowej. Rumunki wzięły nad nami górę, ale mam nadzieję, że w przyszłym sezonie będziemy miały okazję się odbić – powiedziała wicemistrzyni świata. Z zawodniczek Lotto-Bydgostii startowała jeszcze Joanna Dittmann, w czwórce bez sternika. Zajęła wraz z koleżankami szóste miejsce. Trenerem klubowym obu zawodniczek jest Michał Kozłowski.

Prezes Zygfryd Żurawski powiedział dzisiaj dziennikarzom, że obie zawodniczki mają “papiery”, aby już dzisiaj myśleć o olimpiadzie w Rio de Janeiro. – Pamiętam, jak 2-3 lata temu Monika zdobyła 4 złote medale na mistrzostwach Polski. Było podsumowanie sezonu i akurat miałem okazję posłuchać wywiadu młodej mistrzyni w telewizji. Monika powiedziała: przecież startując w takim klubie jak Lotto-Bydgostia to jest moim obowiązkiem wygrywać. Nie mogę przegrywać. To mi się cholernie podobało. Jedyna wypowiedź tej klasy – przez 20 lat jak jestem prezesem – zdradził wzruszony Żurawski.

Na dzisiejszej konferencji przedstawiono również wyniki finałów Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Kruszwicy rozegranych wczoraj, 28 lipca. Reprezentanci bydgoskiego klubu zdobyli 4 złote, 1 srebrny i 2 brązowe medale, a w klasyfikacji punktowej zwyciężyli bezapelacjnie z dorobkiem 89 pkt., pozostawiając w tyle Płockie Towarzystwo Wioślarskie – 44 pkt. i Warszawskie Towarzystwo Wioślarskie – 33 pkt.

W tym roku odbyła się już większość imprez zaliczanych do klasyfikacji o drużynowe mistrzostwo Polski. Lotto-Bydgostia prowadzi, mając 1244 pkt. przed Warszawskim Towarzystwem Wioślarskim – 472 pkt. Następne kluby z Gdańska i Krakowa mają o jeszcze ponad 100 pkt. mniej. – O drugą, trzecią lokatę to jeszcze jest rywalizacja. W walce o prymat w Polsce nokautujemy wszystkich – stwierdził krótko prezes Żurawski.

Odnotujmy jeszcze, że na ostatnich mistrzostwach Polski seniorów w Kruszwicy przed miesiącem klub zdobył 7 złotych medali, 6 srebrnych i 5 brązowych i z 587 pkt. zajął bezapelacyjnie pierwsze miejsce w Polsce, pozostawiając w tyle AZS AWFiS Gdańsk 249 pkt. i Warszawskie Towarzystwo Wioślarskie – 223 pkt., a na mistrzostwach Polski juniorów sprzed tygodnia łupem bydgoszczan padło 15 medali: 6 złotych, 2 srebrne i 7 brązowych. Inne ośrodki w kraju na tych mistrzostwach zostały przez Lotto-Bydgostię zdeklasowane: w klasyfikacji punktowej klub z Bydgoszczy zdobył 210 pkt., drugie Płockie Towarzystwo Wioślarskie – 72 pkt., a Warszawskie Towarzystwo Wioślarskie – 70 pkt.

- Nigdy jeszcze nie zdarzyło się, żebyśmy w tej fazie rywalizacji mieli przewagę 700 pkt. Odpłynęliśmy daleko od innych klubów w Polsce – podsumował prezes Lotto-Bydgostii.

Oceniając tegoroczny dorobek wioślarek i wioślarzy Lotto-Bydgostii, wcale nie trzeba być prorokiem, by stwierdzić, że nie ma jakichkolwiek oznak, by dominacja w Polsce 24-krotnego drużynowego mistrza Polski (od 20 lat nieprzerwanie) mogła być zagrożona.