W sobotę, 27 listopada 2010 roku, rozegrano mecz piłkarski: sztab wyborczy Rafała Bruskiego kontra dziennikarze. Drużyny grały w składach siedmioosobowych. Mimo zimna walczyły dzielnie. Sztab Bruskiego grał w składzie: Rafał Bruski, Marek Moś, Adam Fórmaniak, Artur Babicki, Marcin Heymann, Michał Sławeta, Dariusz Gręzicki. Mecz zakończył się wynikiem 5:2 dla dziennikarzy. Zawodnicy mówili po meczu, że chętnie rozgrywaliby takie sparingi regularnie.
Tak było przed prawie trzema laty. Pora poszukać odpowiedzi na pytanie, czy warto haratać w gałę z Rafałem Bruskim. Przyjrzeliśmy się osobom, które grały w drużynie kandydata na prezydenta w 2010 roku.
Niewiele wiadomo o Michale Sławecie, oprócz tego, że nosi nazwisko znane w Bydgoszczy ze względu na działalność ojca. Należał do sztabu Bruskiego, ale wspierał też w minionych wyborach komunalnych listę PO, startując z szóstego miejsca w okręgu 4 (Błonie, Szwederowo). Po wyniku sądząc (zdobył 90 głosów, wszyscy kandydaci z dalszych od niego miejsc mieli lepsze wyniki), nie robił żadnej kampanii, po prostu, dał swoje nazwisko na listę. Pojawił się, żeby pomóc Bruskiemu i zniknął.
Adam Fórmaniak zrobił karierę w Nordea Banku. W poprzedniej kadencji był radnym miejskim. Z namaszczenia posła Pawła Olszewskiego został w 2006 roku przewodniczącym klubu radnych PO. Pracował wówczas w oddziale bydgoskim Nordei. Po roku awansował na dyrektora placówki tego banku w Toruniu i powiększyły się dwukrotnie jego pobory. Po zakończeniu kadencji radnego został dyrektorem oddziału poznańskiego Nordea Banku.
Kariera Marcina Heymanna po wygranych przez Rafała Bruskiego wyborach na prezydenta Bydgoszczy jest naszym czytelnikom dobrze znana.
Marek Moś należy obecnie do zarządu powiatowego Platformy Obywatelskiej, którym kieruje Rafał Bruski i jest członkiem rady nadzorczej spółki Miejskie Wodociągi i Kanalizacja.
Artur Babicki prowadzi działalność gospodarczą. Jego spółka wydzierżawiła w Leśnym Parku Kultury i Wypoczynku teren o powierzchni 2 100 tys. m kw. (część stawu i najbliższe otoczenie stawu) i urządziła tam wakepark.
- Pomysłodawcą otwarcia Wakeparku był inwestor, który z własnej inicjatywy skontaktował się z nami i zaproponował posadowienie za swoje pieniądze na myślęcińskim stawie wyciągu wakeboardowego, który sam kupił. Inwestor za własne pieniądze postawił także bar, usypał plażę i zbudował boisko do piłki siatkowej. Był to jego autorski projekt wprowadzony w życie za naszą zgodą – poinformowała nas Sandra Tyczyno, rzecznik LPKiW.
Zapytaliśmy, czy został ogłoszony przetarg na prowadzenie tej działalności na terenie parku w Myślęcinku. – Dzierżawcą jest ?Wakepark Bydgoszcz? S.C. Babicki&Śmiglewski. Leśny Park jest spółką prawa handlowego i nie istnieją przepisy, które nakładają na nas obowiązek rozpisywania przetargów w przypadku pozyskiwania środków finansowych – wyjaśniła Sandra Tyczyno.
Pora na zawodnika z przedstawionej na wstępie drużyny piłkarskiej, który z całą pewnością może zaświadczyć, iż warto haratać w gałę z Rafałem Bruskim. Kiedy obecny prezydent Bydgoszczy został dzięki rekomendacji posła Pawła Olszewskiego wojewodą, pierwszą osobą, którą zatrudnił w urzędzie wojewódzkim, był Dariusz Gręzicki.
Ten młody człowiek też zaczynał karierę dzięki poparciu Pawła Olszewskiego. Po studiach prawniczych w Poznaniu krótko pracował na stacji Statoil, a potem za sprawą rekomendacji partyjnej zaczął kierować kancelarią sejmiku w Toruniu, ale jako p.o., bo do objęcia funkcji dyrektora brakowało mu niezbędnych lat stażu zawodowego. Dariusz Gręzicki miał już 26 lat, kiedy zatrudnił go Rafał Bruski i powierzył odpowiedzialną funkcję doradcy, którego zadaniem było kierowanie gabinetem wojewody.
Gręzicki nie przeszedł razem z Bruskim do ratusza. Prezydent znalazł dla niego pracę w KPEC-u. Czym się tam młody człowiek zajmował, nie udało nam się dowiedzieć, ustaliliśmy jedynie, że miał wysoką pensję. Bardzo wysoką. Niewykluczone, że obecnie ma wyższą, gdyż wraz z Konradem Mikołajskim przeniósł się niedawno do innej miejskiej spółki – ProNatura.
Zastanawiające jest, jakie interesy łączą Dariusza Gręzickiego i Artura Babickiego. W Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej znajduje się wpis o rozpoczęciu działalności : 1. Wakepark Bydgoszcz Artur Babicki 2. Projekt Plaża Artur Babicki z datą 1.09.2011.
W CEIDG-u znajduje się też inny wpis: 1. DGG Consulting Dariusz Gręzicki 2. Projekt Plaża Dariusz Gręzicki, data rozpoczęcia działalności gospodarczej 18.05.2011 r. W tej ewidencji odnotowuje się także informacje o koncesjach. Przy działalności Dariusza Gręzickiego znajdują się w CEIDG-u trzy tego typu informacje. Wszystkie dotyczą zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych w dniach od 26 kwietnia 2012 roku do 25 kwietnia 2016 roku. W pierwszym chodzi o napoje do 4,5% zawartości alkoholu oraz piwo, w drugim o napoje powyżej 18% alkoholu, a trzecie zezwolenie dotyczy napojów powyżej 4,5% do 18% zawartości alkoholu z wyjątkiem piwa.
Adres placówki, gdzie ma się odbywać sprzedaż, na którą Urząd Miasta Bydgoszczy wydał zezwolenie: Bydgoszcz, ul. Gdańska 173-175. To jest adres Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku.
Trudno się w tym wszystkim rozeznać. Prezes Heymann wydzierżawił teren w Myślęcinku spółce ?Wakepark Bydgoszcz? S.C. Babicki&Śmiglewski. Ale w KRS znajduje się też spółka Projekt Plaża S.C. Gręzicki Babicki, która zajmuje się prowadzeniem punktów gastronomicznych.
Babicki ze spółki Babicki&Śmiglewski podnajmuje bar na usypanej plaży Gręzickiemu ze spółki Gręzicki Babicki?