Dobiegła końca budowa, dzięki której Kujawsko-Pomorskie Centrum Kultury powiększyło zajmowaną powierzchnię o wypieszczoną w detalach salę wystawienniczo-artystyczną. Nosić będzie ono imię wybitnego bydgoskiego poety Kazimierza Hoffmana. Zaplanowany na jutro wernisaż dowodzi, iż w Salonie Hoffman gościć będą artyści nietuzinkowi. Na wystawie znajdą się obrazy Edwarda Dwurnika i Ryszarda Koska.
Dlaczego właśnie ci twórcy? – Tak zadecydowała Katarzyna Wolska, która kieruje Galerią Sztuki Ludowej i Nieprofesjonalnej – wyjaśnia dyrektor KPCK Maciej Puto.
Obydwaj artyści mają coś wspólnego, mimo że jeden jest gruntownie wykształconym malarzem, a drugi samoukiem. I Dwurnik, i Kosek są niepokorni, chodzą swoimi ścieżkami, zapuszczają się na obszary przez innych pogardzane bądź niezauważane.
Na ekspozycji w Salonie Hoffman znajdzie się 15 obrazów Koska i tylko sześć Dwurnika. ? To dlatego, że mają rozmiary 2 na 2,5 m – śmieje się Katarzyna Wolska. Szefowa Galerii Sztuki Ludowej i Nieprofesjonalnej jest zdania, że sztuki nie powinno się dzielić na profesjonalną i nieprofesjonalną. – Sztuka jest tylko dobra albo zła – mówi z pełnym przekonaniem.
Wernisaż ?…bez granic…?. Dwurnik i Kosek, malarstwo wraz z otwarciem Salonu Hofman odbędzie się we wtorek, 30 czerwca o godz. 17 w Kujawsko-Pomorskim Centrum Kultury przy placu Kościeleckich 6.