Na dziedzińcu Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej przy Starym Rynku odbyło się spotkanie promujące nową książkę Richarda Paula Evansa pt. ?Dotknąć nieba?, z udziałem autora. Uczestniczyło w nim około 120 osób, ale panów można było policzyć na palcach jednej ręki.

Amerykanin od razu podbił serce widowni, gdyż na pierwsze pytanie, które brzmiało, co sądzi o Polsce i Polakach, odpowiedział żartobliwie: “Jeśli czytacie moje książki, to znaczy, że jesteście inteligentnymi i sympatycznymi ludźmi.” Oklaski otrzymał również, kiedy wyznał, że czuł się już nieco zmęczony wojażami po świecie, ale kiedy otrzymał zaproszenie z Polski od razu je przyjął, bo bardzo chciał tu przyjechać.

Evans jest ucieleśnieniem amerykańskiego mitu o tym, że można przejść drogę od pucybuta do milionera. On, co prawda, pucybutem nie był, ale znajdował się w kłopotach, kiedy przyszło mu do głowy, żeby opisać dumę z faktu bycia ojcem oraz miłość do swoich dwóch córek, które miały wówczas 7 i 5 lat. Po napisaniu poprosił żonę, żeby przeczytała choćby trzy strony jego wypocin. Początkowo się wzdragała, ale gdy zaczęła czytać, nie mogła się oderwać od lektury. Czytała całą noc i bardzo się spłakała. Zachęcony przez żonę, zrobił 20 kopii i rozdał znajomym, a ci po przeczytaniu przekazywali innym ludziom. O książce zaczęło być głośno w jego otoczeniu, więc wysłał egzemplarz do kilku wydawnictw, ale żadne nie wykazało zainteresowania. Wydał więc książkę na swój koszt i wkrótce znalazła się na liście bestsellerów. Sprzedano tyle egzemplarzy, że został milionerem. Od tego czasu napisał 20 powieści, przetłumaczonych na 25 języków, a wydawnictwa biją się o jego książki.

Recepta Evansa na sukces jest prosta: trzeba pisać o tym, co jest dla nas najważniejsze, co nas boli, raduje, martwi, buduje, przeraża, złości, cieszy. Wtedy książki są autentyczne i budzą rezonans.

Na pytanie, czy w jego następnej książce znajdzie się jakiś ślad pobytu w Polsce, pisarz odpowiedział, że na pewno pojawią się żurek i pierogi, bo bohater powieści, którą właśnie pisze, mieszka w polskiej części Chicago.

Autorowi bestsellerów towarzyszyły podczas bydgoskiego spotkania Ewa Saj z Wydawnictwa – Znak literanova oraz krytyk literacki Marta Sawicka-Danielak.