O głosy bydgoszczan zabiegał dzisiaj kandydat na prezydenta RP Władysław Kosiniak-Kamysz. Lider PSL-u zadeklarował, że zrobi wszystko, żeby wyprowadzić politykę z chamstwa, nienawiści oraz zawiści i przywrócić w Polsce braterstwo.
Władysław Kosiniak-Kamysz, kandydat na prezydenta RP spotkał się dzisiaj ze swoimi zwolennikami przy pomniku Wincentego Witosa w parku Ludowym. - Polska potrzebuje lekarza, by uzdrowić to wszystko, co chore, to wszystko, co złe, co narodziło się w sercach Polaków, co podzieliło Polaków. Nic tak nie podzieliło Polaków jak poczynania partii rządzącej i ci co po drugiej stronie - nic nie są lepsi. Widzimy nawzajem okładające się plemiona - mówił poseł Dariusz Kurzawa i dodał, że w tej sytuacji tylko kandydat PSL potrafi pogodzić ludzi.
Kosiniak-Kamysz wezwał swoich zwolenników do aktywności i do tego, by 29 czerwca mieć poczucie dobrze spełnionego obowiązku i poczucia, że "stanęliśmy po stronie prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, czterech wartości, które wymienione są w preambule konstytucji". - Wolność, niepodległość i demokracja to jest wartość, o którą trzeba dbać i którą trzeba szanować - mówił lider PSL-u i zaapelował do wszystkich tych, którzy do tej pory nie głosowali w wyborach, bo zrazili się do polityków i partii politycznych. - Może zrazili się do tego wszystkiego, do czego została sprowadzona polityka - unurzana, wytaplana w rynsztoku obłudy, nienawiści i chamstwa - mówił Kosiniak-Kamysz i dodał, że na taką politykę też nie wyraża zgody. - Zrobię wszystko, żeby tą politykę (...) wyprowadzić właśnie z tego chamstwa, nienawiści i zawiści. I przywrócić w Polsce braterstwo. To jest sprawa święta - zadeklarował kandydat na prezydenta.
- Cieszę się, że przyszedł Młodzieżowy Strajk Klimatyczny. Dziękuję, że jesteście - pozdrowił grupę młodych ludzi, zatroskanych o los planety Ziemia i podkreślił, że w Polsce należy rozmawiać, bo Polska potrzebuje pojednania.
- Bedę walczył o wolną, demokratyczną Polskę, o lepsze funkcjonowanie gospodarki - podkreślił Kosiniak-Kamysz i wskazał, że administracja państwowa musi funkcjonować lepiej i dbać o polską przedsiębiorczość, zwłaszcza że wyniki gospodarki po maju są złe - deficyt budżetu państwa osiągnął poziom 27 mld zł. - Które inwestycje zostaną zabrane i nie zostaną zrealizowane? - pytał Kosiniak-Kamysz, dodając, że Kujawsko-Pomorskie od lat czeka na wybudowanie dróg ekspresowych S5 i S10.
Lider Polskiego Stronnictwa Ludowego oświadczył, że w ramach dialogu i pojednania ze wszystkimi opcjami politycznymi zaproponuje na stanowiska ministerialne w Kancelarii Prezydenta przedstawicieli wszystkich partii politycznych mających reprezentację w polskim parlamencie. Opowiedział się za obniżką podatku VAT w zależności od obowiązującej wysokości opodatkowania z 23% do 15% i z 8% do 5%. Zapewniał, że wspierać będzie przedsiębiorczość i wskazał, że współbrzmi z takim postulatem jego hasło wyborcze: "Bez pracy nie ma kołaczy".