Tramwaje dla Warszawy w ramach megakontraktu wartego blisko 1,9 mld zł dostarczy nie bydgoska Pesa, ale koreański Hyundai. Przetarg rozstrzygnięty został pod koniec ubiegłego roku. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski rozstrzygnięcie przetargu uznał za sukces. Temu dziwi się wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz i napisał do prezydenta stolicy Polski list otwarty.  Zaapelował w nim o "wnikliwe przeanalizowanie wszystkich aspektów 'za' i 'przeciw' oraz o podjęcie decyzji z korzyścią dla rodzimego przemysłu"

Bydgoszcz, 13 lutego 2019 r.

Pan
Rafał Trzaskowski
Prezydent m. st. Warszawy

Szanowny Panie Prezydencie,
z dużym zaskoczeniem przyjąłem podaną przez Pana publicznie informację o tym, że przetarg na dostawę 213 nowych tramwajów dla Warszawy wygrała koreańska firma Hyundai Rotem Company. Nie podzielam Pańskiej radości z tego faktu. Uważam, że wobec udziału w przetargu bydgoskich zakładów PESA takie jego rozstrzygnięcie należy uznać za co najmniej wątpliwe.

Nie chodzi wyłącznie o to, że konkurentem firmy koreańskiej był polski producent, lecz o jego ogromne, potwierdzone wcześniejszymi kontraktami, doświadczenie w dostawach nowoczesnego taboru tramwajowego. PESA dostarczyła do polskich i europejskich miast ponad 680 tramwajów. Posiada odpowiednie zaplecze techniczne i wysoko wykwalifikowaną kadrę, co zapewnia realizację nie tylko dostaw taboru, ale także jego serwis co najmniej przez 10 lat.

Tymczasem z informacji, które do mnie docierają wynika, że koreański producent budzi poważne zastrzeżenia ekspertów, nie dysponuje bowiem w Polsce żadnym zapleczem, a jego tramwaje nie jeżdżą nigdzie w naszym kraju ani w Unii Europejskiej. Ponadto, w przestrzeni publicznej pojawiają się pytania, czy za proponowaną cenę koreański producent będzie w stanie zrealizować zamówienie.

Jako przedstawiciel Rządu RP w województwie kujawsko-pomorskim nie mogę pozostać wobec powyższych faktów obojętnym. W trosce o dobro polskiej firmy i zatrudnionych w niej pracowników zwracam się do Pana Prezydenta o ponowne, wnikliwe przeanalizowanie wszystkich aspektów „za” i „przeciw” oraz o podjęcie decyzji z korzyścią dla rodzimego przemysłu.

Z poważaniem
Mikołaj Bogdanowicz