Wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz zareagował na stosunkowo wysoki wskaźnik zakażeń koronawirusem w szpitalach i zarządził wprowadzenie na terenie województwa nowych procedur przy przyjęciach osób do placówek medycznych.

Od ogłoszenia o stanie epidemii w wielu szpitalach Kujawsko-Pomorskiego doszło do zakażeń wirusem SARS-CoV-2 wśród personelu medycznego i pacjentów szpitali. Niektóre przypadki zakażeń wynikły z nieprzestrzegania procedur bezpieczeństwa.  Aby zminimalizować ryzyko takich zakażeń wojewoda Mikołaj Bogdanowicz polecił m.in. wprowadzenie w placówkach medycznych obowiązku regularnego badania temperatury ciała wśród pracowników, w szczególności w momencie wejścia na teren szpitala.

- System walki z COVID-19 w województwie kujawsko-pomorskim oparty jest o pięć szpitali. Przede wszystkim jest to szpital jednoimienny w Grudziądzu oraz cztery szpitale podwyższonej gotowości w Toruniu, Świeciu oraz dwa szpitale w Bydgoszczy. Są to szpitale, które mają za zadanie przyjmować pacjentów, którzy są z podejrzeniem lub chorych na COVID-19. Natomiast każdy szpital w województwie, a mamy ich łącznie 36, musi być przygotowany na ewentualność pojawienia się tam pacjenta zakażonego. Dlatego, już od jakiegoś czasu, wprowadzamy zasady odpowiedniej selekcji pacjentów przy wejściu do takich jednostek – powiedział wojewoda Mikołaj Bogdanowicz i polecił tak zorganizować pracę izb przyjęć, szpitalnych oddziałów ratunkowych, aby umożliwić bezpieczną segregację i separację osób z podejrzeniem lub chorych na COVID-19 od innych osób. Ma się to odbywać poprzez wydzielenie strefy dla osób z podejrzeniem COVID-19 bez objawów oraz strefy dla osób z podejrzeniem COVID-19, prezentujących objawy infekcji oraz wdrożenie algorytmu postępowania - triaż w szpitalach niezakaźnych, opracowanego przez Ministerstwo Zdrowia i Konsultanta Krajowego, zawierającego wytyczne segregacji pacjentów z podejrzeniem COVID-19.

- Teraz jest konieczność, aby stały przed tymi jednostkami służby zdrowia specjalne namioty. Takich namiotów w tej chwili rozstawionych jest 9. Ma w nich być badana temperatura i podejmowane decyzje czy pacjent idzie do danego szpitala, czy do szpitala podwyższonej gotowości lub szpitala jednoimiennego. Chcemy ochronić te szpitale przed możliwością zarażenia z zewnątrz, a jednocześnie umieć tak pokierować danego pacjenta, aby pomoc była mu udzielona adekwatnie do potrzeb - dodał wojewoda Bogdanowicz.