“W związku z negatywną oceną bezpieczeństwa i zaniedbań ze strony organizatora sobotniego meczu ekstraklasy w Bydgoszczy, Komendant Wojewódzki Policji w Bydgoszczy złożył do Wojewody wniosek, aby mecze ekstraklasy rozgrywane w Bydgoszczy odbywały się bez udziału kibiców przyjezdnych do końca rundy jesiennej. Na kolejny mecz w dniu 02.08.2013 r. wnioskuje także o wyłączenie dla publiczności trybuny B. Wniosek takiej samej treści skierował także Komendant Miejski Policji w Bydgoszczy do organu wydającego zgodę na przeprowadzenie imprezy masowej” – poinformowała dzisiaj nadkom. Monika Chlebicz, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy.

Następnie nadkom. Monika Chlebicz wyliczyła wszystkie niedociągnięcia organizatora imprezy masowej, jaką była inauguracja ekstraklasy w grodzie nad Brdą 20 lipca, po 19 latach przerwy:

  • imprezę zabezpieczało mniej ochroniarzy, niż powinno, co wynikało z decyzji Prezydenta Miasta,
  • zbyt mała ilość służby ochrony,
  • brak właściwej reakcji z jej strony skutkowała słabym stanem bezpieczeństwa na obiekcie,
  • podczas zajść na meczu pracownicy ochrony nie byli wyposażeni w środki przymusu bezpośredniego, nie posiadali wystarczającej ilości środków łączności, co praktycznie uniemożliwiło skuteczną interwencje wobec agresywnych pseudokibiców, czego dowodem jest np. brak jakiejkolwiek reakcji służ ochrony wobec kibica Jagiellonii, który przeskoczył przez ogrodzenie, szedł bieżnią w kierunku sektora gospodarzy i zerwał flagę klubową. Został przewrócony i pokopany ? ochrona nie reagowała,
  • ciągi komunikacyjne na trybunie B były niedrożne, na co również nie reagowały służby ochrony,
  • kontrola osób wchodzących na stadion była nieskuteczna, gdyż podczas meczu na stadionie grupa zamaskowanych osób odpaliła około 20 rac świetlnych,
  • jeszcze przed meczem, podczas lustracji obiektu, w toaletach policjanci znaleźli ukryte kombinezony malarskie, które w przeszłości służyły do maskowania się pseudokibiców oraz 6 rac,
  • gdy siły policyjne na wniosek organizatora miały być wprowadzane na stadion, brama wjazdowa była zamknięta, a nikt z pracowników ochrony i organizatora nie posiadał od niej kluczy, co opóźniło interwencję.

“To tyko niektóre przykłady zauważone przez policjantów podczas ostatniego meczu, który nie był imprezą masową o tzw. podwyższonym ryzyku. W naszej ocenie organizator nie jest należycie przygotowany do przeprowadzenia meczów Ekstraklasy z udziałem zorganizowanych grup kibiców przyjezdnych. Ponadto kolejny sezon nie podejmuje wystarczających działań, aby ograniczyć incydenty łamiące przepisy ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, które mają miejsce na trybunie B. Stąd też wnioski złożone przez komendantów policji w Bydgoszczy do Wojewody i Prezydenta Bydgoszczy” – konkluduje rzecznik Monika Chlebicz i przypomina, że po meczu z Jagiellonią 14 zatrzymanych chuliganów usłyszało zarzuty uszkodzenia mienia, wtargnięcia na bieżnię stadionu oraz naruszenie nietykalności osoby ze służby porządkowej, a w czasie meczu na stadionie grupa osób, zamaskowanych w malarskie kombinezony, odpaliła ok. 20 rac świetlnych.

Rzecznik prasowy WKS Zawisza Bydgoszcz S.A. Mariusz Chełminiak nie zgodził się z tym, że ochroniarzy na meczu było zbyt mało, ale przyznał, że pewne niedociągnięcia miały miejsce w trakcie meczu. Zapewnił, że wnioski zostaną wyciągnięte.

Niezależnie od decyzji wojewody wiadomo już, że kibiców ze Szczecina na meczu z Pogonią 2 sierpnia nie będzie, bo sektor dla kibiców przyjezdnych jest w przebudowie. – Sektor dla gości będzie gotowy na mecz z Podbeskidziem 24 sierpnia. Zgodnie z zaleceniami będzie powiększony do 1900 miejsc – zakomunikował w imieniu gospodarza obiektu Paweł Kowalski, rzecznik prasowy CWZS Zawisza Bydgoszcz.

Wojewoda Ewa Mes w sprawie wniosków komendantów decyzję podejmie jutro. Trudno powiedzieć, czy się do nich przychyli. Sytuacji, ani wniosków do wojewody nie chciał komentować Bartłomiej Michałek, rzecznik prasowy wojewody. – Pani wojewoda jutro podejmie decyzję i o jej treści poinformuję redakcje – zakomunikował.

Na takie dictum my też postanowiliśmy do jutra wstrzymać się z komentowaniem póki co dość zdumiewającego startu ekstraklasy piłkarskiej w Bydgoszczy.