Budowa drugiego odcinka Trasy Uniwersyteckiej nie może być kontynuowana, gdyż nie zostały opróżnione działki zajmowane przez firmę Tartak Bydgoszcz. Z pomocą oświadczeń i listów otwartych prezydent i wojewoda zrzucają na siebie odpowiedzialność za ten stan rzeczy.  

Prezydent Rafał Bruski ogłasza wszem i wobec, że to na wojewodzie spoczywa obowiązek egzekucji i przekazania terenu pod inwestycję. Wojewoda jednak nie może rozpocząć żadnych działań bez wniosku o wszczęcie postępowania egzekucyjnego. Kiedy miasto złożyło taki wniosek? W październiku 2017 roku, chociaż rok wcześniej została przez wojewodę wydana decyzja ZRID z klauzulą natychmiastowej wykonalności, która upoważniała prezydenta do zawnioskowania o przeprowadzenie eksmisji.

„Dlaczego wnioski o wszczęcie egzekucji administracyjnej i tytuły wykonawcze złożył Pan dopiero wtedy, gdy projekt budżetu wojewody został przekazany do Ministerstwa Finansów, o czym musiał Pan wiedzieć, bo jako były wojewoda doskonale Pan zna terminarz konstruowania budżetu państwa?” - pyta wojewoda Mikołaj Bogdanowicz w liście otwartym do prezydenta Bydgoszczy.

Prawie na każdej sesji rady miasta wprowadzane są na wniosek prezydenta  poprawki do ustalonego na dany rok budżetu, dzięki czemu można sfinansować nieuwzględnione w budżecie wydatki. Wojewoda takiej możliwości nie ma. A postępowanie egzekucyjne wiąże się przecież  z kosztami. Rafał Bruski o tym doskonale wie. To dlaczego nie złożył wniosku o egzekucję w takim terminie, żeby kwota na jej przeprowadzenie mogła zostać wpisana do budżetu wojewody? Chciał utrudnić wojewodzie możliwości działania?

Mikołaj Bogdanowicz zadaje też kilka innych pytań. Chciałby się dowiedzieć, z jakiego powodu prezydent przed rozpoczęciem inwestycji nie spotkał się z właścicielami kolizyjnie położonych działek. Pyta Rafała Bruskiego, dlaczego  przez rok od wydania decyzji ZRID nie zrobił nic „w celu polubownego załatwienia konfliktu”.

Zdaniem wojewody kujawsko-pomorskiego, postępując w ten sposób, prezydent Bydgoszczy zasłużył na nazwanie jego publicznie demonstrowanej troski „troską fałszywą”.

„Nadmieniam, że pomimo dotychczasowego braku dobrej woli z Pańskiej strony, dokładam wszelkich starań, aby przyspieszyć postępowanie egzekucyjne. Kosztem innych wydatków w budżecie wojewody zabezpieczyłem środki finansowe i realizuję wyłanianie wykonawcy z wolnej ręki. Po podpisaniu stosownych umów zostanie Pan Prezydent o tym fakcie niezwłocznie poinformowany” – kończy swój list wojewoda Mikołaj Bogdanowicz.