- Ja, Małgorzata Stawicka, oświadczam, że będę ubiegała się o urząd prezydenta Bydgoszczy. Komitet Wyborczy Wyborców Małgorzaty Stawickiej został założony przez osoby pragnące poprawy życia mieszkańców Bydgoszczy.
Oświadczenie, które podczas konferencji prasowej wygłosiła była dyrektor zarządu Spółki Wodnej ?Kapuściska? (4 września)

- W Myślęcinku chcielibyśmy zaplanować regionalne centrum rekreacji z oczekiwanym przez tysiące aquaparkiem. Z tymże w tej sprawie zapytamy mieszkańców o zdanie.
Konstanty Dombrowicz, zapowiadając swój start w wyborach na prezydenta, przedstawił główne punkty programu (4 września)

- Pragniemy przyczynić się do powstania nowej jakości w bydgoskiej przestrzeni publicznej.
Sławomir Michalski, prezes Stowarzyszenia Samorządna Bydgoszcz, utworzonego przez osoby, które trzy miesiące wcześniej opuściły szeregi Platformy Obywatelskiej w proteście przeciw stylowi działania kierownictwa tej partii w naszym mieście (11 września)

- Dla tych osób, lojalność wobec partii, Platformy Obywatelskiej, jest ważniejsza od interesu Bydgoszczy.
Sławomir Michalski o radnych wojewódzkich z Bydgoszczy (Edwardzie Hartwichu, Macieju Świątkowskim i Dorocie Jakucie), którzy nie przeciwstawili się pozbawieniu okręgu bydgoskiego jednego mandatu w wyborach do sejmiku (11 września)

- Nie przeszkadzać, a pomagać ? to warunek niezbędny, by miasto się rozwijało, żeby mieszkańcom żyło się lepiej, ciekawiej, przyjaźniej i z jakimś tam pożytkiem. Nasz bydgoski pociąg stoi pod semaforem, na bocznicy. Chodzi o to, byśmy ruszyli do przodu.
Konstanty Dombrowicz, przedstawiając swój program gospodarczy (18 września)

- Startujemy w wyborach po to, by mieszkańcy Bydgoszczy mogli żyć normalnie w przyjaznym mieście, bez nieustających podwyżek i partyjnych waśni. Członków rozmaitych partii jest w Bydgoszczy może z 700. Dlaczego oni w mieście liczącym ponad 350 tysięcy mieszkańców mają dyktować warunki, swoje partyjne warunki?
Konstanty Dombrowicz podczas prezentacji programu i kandydatów komitetu Porozumienie Dombrowicza (20 września)

- Nie ma żadnych konfliktów, żadnych podziałów. Tworzymy jedną, silną drużynę.
Łukasz Schreiber, szef Prawa i Sprawiedliwości w Bydgoszczy, prezentując kandydatów do rady miasta (21 września)

- Kierowani troską o przyszłość Bydgoszczy i bydgoszczan, zwracamy się do Pana z apelem o ponowne rozważenie decyzji w sprawie kandydowania na urząd prezydenta Bydgoszczy.
Apel do Romana Jasiakiewicza podpisany przez grupę bydgoszczan, głównie naukowców i kilku dziennikarzy (22 września)

- Zgłaszamy postulat organizowania referendów w sprawach kontrowersyjnych czy też kwestiach wymagających zwiększenia długu miasta.
Arkadiusz Jarzecki, wiceprezes okręgu bydgoskiego Kongresu Nowej Prawicy, prezentując program wyborczy swojego ugrupowania (25 września)

- Panie prezydencie, zmarnował pan cztery lata, żadnego dużego i własnego projektu pan nie przygotował. Bydgoszcz nie jest właściwie przygotowana do skorzystania w nowej perspektywie z funduszy europejskich.
Grzegorz Gruszka podczas konferencji prasowej kandydatów SLD do sejmiku i rady miasta (25 września)

- Wiem z doświadczenia i z informacji ministerstwa, że pierwszeństwo będą miały projekty przygotowane i z czytelnym budżetem. Tymczasem wszystkiej projekty miasta są na etapie koncepcji, koncepcji bliżej nieokreślonych. Ktoś potem powie, że Bydgoszcz jest pokrzywdzona. Ale gdzie są projekty?
Kandydująca z ramienia SLD do sejmiku Elżbieta Krzyżanowska (25 września)

- Z absorpcją środków unijnych w naszym mieście jest źle. W rankingach zajmujemy wśród miast wojewódzkich lokaty 16-17. Nie napawa to optymizmem.
Tomasz Puławski, kandydat SLD do Rady Miasta (25 września)

- Liczymy też na to, że marszałek już będzie bardziej kochający Bydgoszcz i będzie wyciągał wnioski z tego, co się działo w minionych latach i myślę, że ze względu na przygotowanie Bydgoszczy oraz większą dojrzałość marszałka już po tych latach nie ma najmniejszych szans, żeby Bydgoszcz była w ogonie. Myślę, że Bydgoszcz będzie w czołówce.
Michał Sztybel ze sztabu wyborczego Rafała Bruskiego w odpowiedzi na zarzuty kandydatów SLD (25 września)

- Jeśli pani premier spotyka się z żonami górników kopalni Kazimierz-Juliusz z Sosnowca, to może zaprosimy panią premier Kopacz do Bydgoszczy, żeby spotkała się z żonami byłych pracowników ZACHEM-u.
Konstanty Dombrowicz (1 października)

- Przypomnę tylko, że w czasach mojej prezydentury zbudowanych zostało 157 osiedlowych ulic, podczas pracy pana Bruskiego bodajże dwie ulice i to przy pomocy wyciągniętych z kieszeni mieszkańców pieniędzy.
Konstanty Dombrowicz (5 października)

- Słowo ?dumna? powinno nabrać coraz większego znaczenia, ponieważ obecny prezydent miasta swoim działaniem zabijał dumę bydgoszczan z Bydgoszczy.
Marek Gralik, kandydat PiS na prezydenta, wyjaśniając, dlaczego jego hasło wyborcze brzmi: ?Bydgoszcz dumna i nowoczesna? (9 października)

- Wczoraj Polska pokonała Niemców 2:0. Ale to dla nas za mało. Chcemy wygrać z Platformą: 3:0. Odbijemy radę miasta, sejmik wojewódzki i prezydenta Bydgoszczy.
Łukasz Schreiber podczas konwencji wyborczej Prawa i Sprawiedliwości (12 października)

- Bydgoszcz jest dzisiaj jak rozpędzony ekspres Pesy. Nie możemy dać mu zwolnić. Musimy ten ekspres rozpędzić i tym ekspresem wszyscy jechać.
Rafał Bruski podczas konwencji wyborczej Platformy Obywatelskiej (13 października)

- Nie może być tak, że w jednej szkole dzieci mają szafki do pozostawienia rzeczy, a w innej takich szafek nie ma. W jednej szkole są obiady, w innej obiady i śniadania.
Anna Mackiewicz, kandydatka SLD na prezydenta, na temat bydgoskich placówek oświatowych (14 października)

- Teraz jest kilku liderów, którzy wyznaczają to, jak głosują radni, czyli de facto jesteśmy ubezwłasnowolnieni. Nie w Bydgoszczy zapadają decyzje o tym, jak głosują bydgoscy radni.
Piotr Cyprys podczas prezentacji kandydatów na radnych Stowarzyszenia Metropolia Bydgoska (15 października)

- Kominiarz ma nam pomóc wyczyścić układy panujące w bydgoskim ratuszu, oczyścić to miasto z polityków, którzy są oderwani od rzeczywistości, którzy nie rozumieją Bydgoszczy i bydgoszczan.
Marcin Sypniewski, wyjaśniając, dlaczego kandydaci i sympatycy Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikke, pojawiają się na bydgoskich ulicach przebrani za kominiarzy (16 października)

- Kto zawinił? Nie zielone ludziki nie wiadomo skąd. Z imienia i nazwiska: Całbecki, Bruski, Olszewski, mogę dalej wymieniać, uczestniczą w tym kabarecie.
Grzegorz Gruszka, kandydat SLD do sejmiku, na temat degradacji Bydgoszczy (16 października)

- Nie wstydzimy się i nie uciekamy od tego, że w latach 2010-2014, tworząc koalicję na poziomie samorządowym w radzie miasta, odpowiadaliśmy za politykę społeczną.
Tomasz Puławski, wiceprzewodniczący SLD w Bydgoszczy (22 października)

- Jeśli nie ulżymy w obciążeniach handlującym na targowiskach, to faktycznie wspieramy handlowych gigantów.
Marcin Sypniewski, kandydat na prezydenta Nowej Prawicy (23 października)

- Szkoda czasu na wyliczanie licznych przykładów braku profesjonalizmu. To prowincjonalizm w najgorszym wydaniu.
Konstanty Dombrowicz na temat działań szefowej MCK (23 października)

- W Fordonie prezydent Bruski nie zrobił nic. Jedynie w kampanii wyborczej sfotografował się na ulicy Bydgoskiej. To jego jedyna aktywność.
Łukasz Schreiber, kandydujący z Fordonu do rady miasta (25 października)

- Bydgoszczanie potrzebują pracy, dobrej pracy. Na pewno nie rozwiążą tego problemu urzędnik kontroli skarbowej, księgowa, nauczyciel angielskiego czy były dziennikarz. To są moi konkurenci. Ja we własnej firmie zatrudniam wielu ludzi na dobrych warunkach. Inni obiecują, ja tworzę miejsca pracy.
Marcin Sypniewski podczas konwencji wyborczej Nowej Prawicy (26 października)

- Jest wielu wyborców, którzy głosują na PiS tylko dlatego, żeby nie wygrało PO. Jest wielu wyborców, którzy głosują na PO tylko dlatego, żeby nie wygrał PiS. Musimy jasno i kategorycznie mówić swoje.
Janusz Korwin-Mikke podczas tej konwencji (26 października)

- Trudno powiedzieć, co to za zwierzę. Słyszałem, że pan Palikot powiedział, że jest dojrzałym orangutanem.
Leszek Miller podczas wizyty w Bydgoszczy w odpowiedzi na pytanie, czy Twój Ruch jest partią, czy przybudówką PO (27 października)

- Według naszych ustaleń Pani Alicja Witowska-Araszkiewicz przed zgłoszeniem jej kandydatury na radną Rady Miasta Bydgoszczy zameldowała się na pobyt stały w mieście Bydgoszczy, a zatem z urzędu została ujęta w rejestrze wyborców prowadzonym przez miasto Bydgoszcz. W związku z tym Miejska Komisja Wyborcza w Bydgoszczy zgodnie z prawem zarejestrowała ją jako kandydata na radnego Rady Miasta Bydgoszczy.
Adam Dyla, dyrektor bydgoskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego, odpowiadając na pytanie, czy nie ma zastrzeżeń prawnych do postępowania mieszkającej w Niemczu kandydatki Platformy Obywatelskiej (29 października)

- Ja nie chcę być wójtem gminy Białe Błota, Sicienko czy Osielsko, chcę być prezydentem Bydgoszczy, muszę dbać o interesy naszego miasta.
Konstanty Dombrowicz, któremu kontrkandydaci w trakcie debaty zarzucili niewłaściwe relacje z gminami ościennymi przy forsowaniu zmian granic Bydgoszcz (31 października)

- Najpierw zlikwiduję ten słynny zamek elektromagnetyczny, który jest w gabinecie pana prezydenta Bydgoszczy.
Marek Gralik zapytany w trakcie debaty przez Annę Mackiewicz, co samorządowcy powinny zrobić, żeby nie odtwarzać dawnego podziału ?my -oni? (31 października)

- Prawdę mówi poseł Olszewski, że Hartwich nie reprezentował Bydgoszczy w Zarządzie Województwa. Ale kto tego pana Hartwicha tam wsadził? To przecież pan poseł Olszewski.
Grzegorz Gruszka, kandydat SLD do sejmiku (3 listopada)

- Po co mamy płacić 13 milionów na zespół ludzi, którzy będą kierowcom grozić palcem?
Marcin Sypniewski, podkreślając, że jest jedynym kandydatem na prezydenta Bydgoszczy, który chce zlikwidować Straż Miejską (4 listopada)

- Dość degradacji miasta Bydgoszczy! Dla nas jest to bardzo przykre zdarzenie, gdy dowiadujemy się, że w każdym badaniu jesteśmy albo przedostatni, albo w ogonie.
Jerzy Boniecki, jeden z liderów stowarzyszenia Samorządna Bydgoszcz, ogłaszając poparcie dla kandydatury Konstantego Dombrowicza (5 listopada)

- Instytucje sfery rządowej miały mieścić się w Bydgoszczy. Co się stało ze Strażą Pożarną, Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Urzędem Celnym, Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego? Czemu istniało przyzwolenie naszych elit politycznych na oddanie Toruniowi tych instytucji rządowych?
Mirosław Orłowski, wiceprzewodniczący stowarzyszenia Samorządna Bydgoszcz (5 listopada)

- Na Miedzyniu stoją domy z XXI wieku. A przed tymi pięknymi domami znajdują się błotniste gruntówki z wieku XVIII. Jesteśmy niby w centrum Europy, a drogi wyglądają tak jak w biednej Etiopii.
Arkadiusz Jarzecki, konkludując, że priorytetem dla Nowej Prawicy jest tworzenie podstawowej infrastruktury: dróg, chodników, parkingów, ścieżek rowerowych i oświetlenia ulic (9 listopada)

- Remont ulicy Jezuickiej i sąsiednich to jedyna autorska inwestycja pana Bruskiego. Pozostałe budowy to kończenie tego, co zaczęli inni.
Europoseł Kosma Złotowski, odnosząc się do hasła Rafała Bruskiego ?Inni obiecują, ja buduję? (10 listopada)

- Problemem dla nas są władze, zarówno wojewódzkie, które nie prowadzą spójnej polityki i władze miasta Bydgoszczy, i prowadzona polityka obecnego prezydenta, który zdaje się być politykiem zamkniętym na współpracę i dialog.
Poseł Łukasz Krupa, w związku rankingiem tygodnika ?Wspólnota?, w którym Bydgoszcz sklasyfikowana została wśród miast wojewódzkich na ostatnim miejscu (12 listopada)

- Ośmieliłem się ponownie zaprosić pana prezydenta, panią Annę Komorowską, aby przyjechali i powiedzieli, jak postrzegają to, co uczyniliśmy przez rok.
Rafał Bruski witając w Bydgoszczy parę prezydencką na finiszu kampanii wyborczej (12 listopada)

- Pan powinien rozstać się z posadą niezależnie od wyniku wyborów.
Marcin Sypniewski do wiceprezydenta Grzegorza Dołkowskiego, który przybył na debatę do Zachemu zamiast prezydenta Bruskiego i został wybuczany przez uczestników z powodu swoich wypowiedzi (12 listopada)

- Trzeba powiedzieć jasno bydgoszczanom: Dombrowicz już był, Bruski już był, pora na nową jakość w ratuszu.
Poseł Tomasz Latos wskazując na Marka Gralika (13 listopada)

- Historia uczy, że każda władza oparta na arogancji, pysze, mobbingu, marketingu i podstępie musi upaść. To tylko kwestia czasu.
Działacze Nowej Prawicy przypomnieli słowa, które Rafał Bruski napisał na Twitterze w trakcie kampanii w 2010 roku i dodali od siebie: Czekamy z niecierpliwością (13 listopada)

- Chciałabym również przy okazji tego, że jestem z państwem, podziękować prezydentowi Bydgoszczy. Pan prezydent Bruski to osoba, którą poznałam dużo, dużo wcześniej. To nie jest znajomość sprzed kilku dni czy kilku tygodni. Ale jedno wiem, że jeśli ktokolwiek ? i tu powiem trochę przekornie i trochę dowcipnie ? jeśli ktokolwiek mnie tak umordował w tym, żeby cokolwiek robić dla Bydgoszczy, to niewątpliwie były to dwie osoby: senator Kobiak i pan prezydent Bruski. Oni zawsze znaleźli jakiś powód, żeby zapytać: a może by jeszcze coś, a może by się dało z tego budżetu, a może jakaś rezerwa?
Premier Ewa Kopacz, która przybyła niespodziewanie do Bydgoszczy, żeby spotkać się z emerytami w Multikinie (13 listopada)

- Serce PO bije w Toruniu, a serce PiS bije w Bydgoszczy.
Michał Krzemkowski na zakończenie kampanii wyborczej (14 listopada)

- Prezydent Bruski wrócił z niczym z Warszawy. Jest to kolejna porażka, którą w dniu wczorajszym w Ostromecku próbowano przekuć w sukces.
Grzegorz Gruszka o kontrakcie terytorialnym podpisanym przez marszałka Całbeckiego i prezydenta Bruskiego (14 listopada)

- Mamy dzisiaj silną drużynę w Warszawie. Spoglądam na panią minister, spoglądam na pana posła.
Rafał Bruski na zakończenie kampanii wyborczej do Rady Miasta, wskazując na Teresę Piotrowską i Pawła Olszewskiego (14 listopada)

- Mam dzisiaj ten komfort, że mogę, jeśli taka potrzeba będzie, skontaktować się z minister Wasiak. Jeżeli ją przekonam do swoich racji, jest w stanie podejmować interwencje. Ewentualna zmiana prezydenta utrudni na pewno, a niewątpliwie opóźni wiele procesów.
Rafał Bruski podczas konferencji prasowej po pierwszej turze wyborów (17 listopada)

- Oceniano kandydatów po tym, co oni sobą reprezentują, co dla społeczności miasta Bydgoszczy dokonali, a nie po tym, co obiecują, mówiąc o budowie teatru, mówiąc o budowie Pierzei Zachodniej. Mieli szansę przez osiem lat w sejmiku województwa i nie dokonali żadnego kroku w tej dziedzinie.
Dr Zbigniew Pawłowicz podsumowując wyniki wyborów do sejmiku podczas tej konferencji (17 listopada)

? Zadam mu pytanie, dlaczego to wszystko, co w tej chwili obiecuje nie zrealizował przez osiem lat, bo to bardzo długi okres.
Rafał Bruski podczas tej konferencji, zdradzając, o co zapyta Konstantego Dombrowicza (17 listopada)

- Jest osobą, która doświadczenia w zarządzaniu tak poważną instytucją, jaką jest miasto nie ma, więc to jest olbrzymie ryzyko.
Rafał Bruski podczas tej konferencji na temat Marka Gralika (17 listopada)

- Rzeczywiście, różnica głosów między mną a panem Markiem Gralikiem nie jest imponująca, stąd moje zaproszenie do Prawa i Sprawiedliwości o współrządzenie miastem.
Konstanty Dombrowicz (20 listopada)

- Na pewno wykorzystam doświadczenie pani Stawickiej, bo uważam ją za świetnego fachowca. Współpracowaliśmy ze sobą dobrych parę lat, gdyż była dyrektorem w Spółce Wodnej Kapuściska. Nie było właściwie miesiąca, żebyśmy nie mieli okazji do rozmowy na temat działalności spółki i współpracy z Wodociągami.
Konstanty Dombrowicz, podczas konferencji, na której Małgorzata Stawicka skierowała prośbę do swoich wyborców, by go poparli w drugiej turze wyborów (20 listopada)

- Jeden z kandydatów, państwo wiecie doskonale który, obiecał, że jeśli zostanie prezydentem, to mnie odwoła, bo nie wyobraża sobie pracy ze mną; i oświadczył: skarbnik musi dobrze pilnować finansów, a nie tylko samych słupków.
Piotr Tomaszewski, przypominając, że to rada miasta odwołuje skarbnika, ale deklarując jednocześnie, że sam się zwolni, jeśli Dombrowicz wygra (20 listopada)

- Retoryka wypowiedzi nakierowana była na obrażanie Konstantego Dombrowicza i budowania wokół niego negatywnego wizerunku.
Janusz Golinowski, pełnomocnik Komitetu Wyborczego Wyborców Porozumienie Dombrowicza, we wniosku do sądu w trybie wyborczym w związku z wypowiedzią Rafała Bruskiego w ?Zbliżeniach? (21 listopada)

- Rzeczywiście, jak mówił pan prezydent Bruski, mieliśmy przyjemność, może zaszczyt z mojej strony, że udało nam się spotkać w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. To już jest siedem lat temu. Był wtedy Rafał wojewodą. Ja miałem przyjemność być ministrem spraw wewnętrznych. Współpracowaliśmy razem. Te wszystkie projekty, które udawało się wtedy robić, to była także zasługa, a może przede wszystkim Rafała Bruskiego.
Minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna, który wpadł na trzy kwadranse do Bydgoszczy, żeby obejrzeć zbiory w Muzeum Dyplomacji i Uchodźstwa Polskiego (21 listopada)

- Zawiszacy! 30 listopada właściwy wybór da nam szansę pozbycia się naszego największego wroga Rafała ?lojalki? Bruskiego. Mimo, że jego kontrkandydatem jest człowiek, z którym też nie było nam po drodze, to po czterech latach jego niebytu, dajemy mu szansę rehabilitacji, uznając, że wyciągnął właściwe wnioski ze swojej porażki.
Apel na stronie ZawiszaFans (23 listopada)

- Apelujemy do wszystkich, którym zależy na dalszym rozwoju Bydgoszczy, a nie jej stagnacji, aby poszli do głosowania 30 listopada i oddali swój głos na Pana Konstantego Dombrowicza.
Uchwała Zarządu Stowarzyszenia Osób Represjonowanych w PRL ?Przymierze? (23 listopada)

- Rafał Bruski przez minione cztery lata wykonał pracę niezwykłą; ale pracę, która na zewnątrz jest trudna do dostrzeżenia. A mianowicie: uporządkował finanse miasta.
Europoseł Tadeusz Zwiefka podczas konferencji z udziałem minister Teresy Piotrowskiej i europosła Janusza Zemke, podczas której wyrażano poparcie dla Rafała Bruskiego (23 listopada)

- Mając w pamięci krzywdzące dla Bydgoszczan decyzje Ważnych Osób w PO w sprawie np. metropolii, kontraktu wojewódzkiego, ZIT, rozdziału środków unijnych mam ograniczone zaufanie do działaczy PO. Stąd oczekuję na jednoznaczny publiczny przekaz Władz Regionalnych PO w sprawie marszałka przed II turą wyborów prezydenckich w Bydgoszczy.
Roman Jasiakiewicz w oświadczeniu w związku z decyzją PO o przeniesieniu terminu wyboru marszałka na okres po II turze wyborów prezydenckich w Bydgoszczy (24 listopada)

- Zdaniem sądu, wypowiedź ta w ogóle nie zawiera żadnych konkretnych informacji, a stanowi jedynie ocenę noszącą znamiona krytyki wobec kandydata na prezydenta pana Konstantego Dombrowicza.
Sędzia Anna Marszałkowska, uzasadniając postanowienie o oddaleniu wniosku komitetu Porozumienie Dombrowicza.

- W negocjacjach z obecnym prezydentem w wielu przypadkach nie udało się uzyskać porozumienia, a szalę goryczy przelało to, że Rafał Bruski postanowił sprywatyzować KPEC, rozdzielić spółkę MZK na tramwajową i autobusową, a w polityce społecznej zaniedbano interesy pracowników domów pomocy społecznej.
Leszek Walczak, przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ ?Solidarność?, uzasadniając poparcie związku dla Konstantego Dombrowicza (24 listopada)

- Postanowiliśmy zachować neutralność w stosunku do obu kandydatów. Władza nie była naszym celem i dlatego o posady nie będziemy walczyć.
Piotr Cyprys, informując, iż Metropolia Bydgoska nie poprze ani Bruskiego, ani Dombrowicza (25 listopada)

- Zapadł wyrok nakazujący odwołanie wypowiedzianych pomówień oraz zwrot kosztów procesu. Nie posiadam do dzisiaj żadnych dowodów na wykonanie wyroku zapadłego w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej.
Rafał Bruski, przypominając o procesie wytoczonym przez niego w trybie wyborczym przed czterema latami w związku z wypowiedzią Konstantego Dombrowicza na antenie Radia Maryja (25 listopada)

- Jest już trzynastu. Być może jeszcze dojdą inne osoby, podobnie jak my myślące.
Konstanty Dombrowicz w związku z poparciem jego kandydatury przez PiS, dzięki któremu jego zaplecze w radzie miasta zwiększyło się o 12 mandatów (25 listopada)

- Można mieć najlepsze pomysły na miasto, ale jak one nie zyskają akceptacji rządu to mogą pozostać tylko marzeniami. W tym przypadku Rafał Bruski ma zdecydowanie lepsze możliwości.
Poseł Anna Bańkowska uzasadniając swoje poparcie dla Rafała Bruskiego (26 listopada)

- Bydgoszczy potrzebna jest zmiana, a tego dotychczasowy prezydent i jego zaplecze w żaden sposób nie gwarantują. Dlatego uważam, że lepszym rozwiązaniem na ten czas jest poparcie Konstantego Dombrowicza. Jestem przekonana, że w tym myśleniu nie jestem odosobniona wśród członków i sympatyków SLD, szczególnie po spotkaniu Rady Miejskiej z Konstantym Dombrowiczem.
Elżbieta Krzyżanowska (26 listopada)

- Zdaję sobie sprawę, że Bydgoszcz zmaga się z wieloma problemami, nie tylko w dziedzinie kultury. Dlatego wyjątkowo cieszy mnie to, że po pierwsze, jest takie zainteresowanie problemami kultury ze strony pana prezydenta, a po drugie, że te problemy są rozwiązywane wspólnie z reprezentacją społeczeństwa.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego, Małgorzata Omilanowska, która przyjechała do Bydgoszczy na zaproszenie minister Teresy Piotrowskiej krótko przed terminem głosowania, rozstrzygającego, kto zostanie prezydentem miasta (26 listopada)

- Negatywnie oceniamy 4 lata rządów Platformy Obywatelskiej, które powiększyły zadłużenie miasta i postępującą jego degradację. Jednocześnie zauważamy w programie Konstantego Dombrowicza elementy wspólne z naszym programem ? zmniejszenie fiskalizmu, wznowienie budowy dróg osiedlowych, zmniejszenie strefy płatnego parkowania, ożywienie targowisk i centrum Bydgoszczy. Pozostawiamy naszym wyborcom ocenę, czy elementy te wystarczają, aby udzielić kredytu zaufania byłemu prezydentowi.
Marcin Sypniewski (26 listopada)

- Myślę, że wiele środowisk jest wdzięcznych za tę decyzję. To będzie bardzo istotna instytucja, podnosząca rangę naszego miasta.
Prezydent Rafał Bruski podczas briefingu prasowego, w którym uczestniczył przybyły na jego zaproszenie prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej w celu uszczegółowienia obietnicy premier Kopacz, że w Bydgoszczy będzie siedziba zarządu dorzecza Wisły (27 listopada)

- Reforma ma wejść w życie z początkiem 2016 roku. Jak będzie przebiegała w sejmie? To jest zawsze sytuacja trudna do przewidzenia, ale mogę jedno powiedzieć, że determinacja jest bardzo duża.
Witold Sumisławski, prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, podczas tego briefingu (27 listopada)

- Myślę, że kwestia rozwoju Bydgoszczy, to jest kwestia pomysłów i ekipy. Rafał Bruski pokazał przez ostatnie cztery lata, że nie ma ani jednego, ani drugiego, stąd też mój głos w niedzielę na Konstantego Dombrowicza.
Jacek Bukowski, były szef klubu radnych SLD (27 listopada)

- Jesteśmy tutaj, bo martwimy się o los naszego miasta. Ostatnie cztery lata to okres drastycznych podwyżek, które dotykały najmniej zamożnych. Ta dewastacja, i przyrody, i naszego miasta, musi się zakończyć.
Krystian Frelichowski, deklarując poparcie Bydgoskiego Klubu Gazety Polskiej dla Konstantego Dombrowicza (27 listopada)

- Czy to ja, moja rodzina, my wszyscy, dopłacamy do pańskich bilbordów, do pańskich plakatów? Myślę, że mieszkańcom taka informacja się należy.
Konstanty Dombrowicz, wzywając Rafała Bruskiego do ujawnienia spisu darczyńców na kampanię wyborczą, żeby uniknąć posądzeń, że jest ona finansowana przez Platformę Obywatelską ze środków z dotacji państwa (27 listopada)

- Chciałbym wyciągnąć do pana rękę. Niech inni widzą, że nas wszystko łączy i nic nie dzieli.
Jan Szopiński, zwracając się do Rafała Bruskiego podczas konferencji informującej, iż radni PO i SLD będą działali wspólnie w radzie miasta (27 listopada)

- Kończę z polityką. Większość mieszkańców woli żyć w reżimie partyjnym. Co ja mogę na to poradzić.
Konstanty Dombrowicz podczas wieczoru wyborczego, gdy już było wiadomo, że wygrał Rafał Bruski (30 listopada)

- Żeby kogoś ocenić trzeba go poznać. Może niezbyt płomiennie zarekomendowałem Zbyszka Ostrowskiego. Proszę dać mu szansę!
Marszałek Piotr Całbecki, gdy zgłoszony przez niego na wicemarszałka Zbigniew Ostrowski przepadł w głosowaniu (1 grudnia)

- Co może pani minister Piotrowska? Niestety nic. Powoływanie się na znajomości z panią Premier nie zrobiło wrażenia na panach Całbeckim i Lenzu. Źle to wróży też skuteczności prezydenta Bruskiego, który realny program zastąpił chwaleniem się kogo On nie zna i jak to jest potrzebne w rządzeniu Bydgoszczą.
Grzegorz Gruszka, komentując wybory do zarządu województwa na Facebooku (2 grudnia)

- Oszukiwano mieszkańców Bydgoszczy, że mieliśmy szansę na marszałka. Nie mieliśmy i nie mamy. Nie przeszkadza mi, że pan Całbecki jest z Torunia, przeszkadza mi, że jest słabym marszałkiem. Niech ten marszałek będzie z Wąbrzeźna, ze Żnina, nieważne skąd, byleby ciągnął to województwo do góry.
Grzegorz Gruszka (4 grudnia)

- Nawet doprowadzono do aresztowania wykonujących swoją pracę dziennikarzy. Oburzenie z tego powodu słychać było nie tylko w Polsce ale i za granicami naszego kraju. Dlatego też dzisiaj niezbędny jest protest wszystkich demokratycznych sił przeciwko fałszerstwom, nieuczciwości w wyborach, przeciwko niszczeniu demokracji.
Krystian Frelichowski, szef Bydgoskiego Klubu Gazety Polskiej (10 grudnia)