Głównym powodem zwołania zebrania jest konieczność wyboru nowego przewodniczącego rady. Paweł Łysak będzie od jesieni pracował w Warszawie. Bardzo prawdopodobne , że gdyby nie wygrał konkursu na stanowisko dyrektora Teatru Powszechnego, żadnego zebrania by nie było. Ciało zwane Obywatelską Radą Kultury trwa w naszym mieście siłą inercji. W ogóle nie wydaje głosu w sprawach dotyczących bydgoskiej kultury, chociaż kilka gorących tematów by się znalazło, na przykład sposób redagowania Bydgoskiego Informatora Kulturalnego.
Jedyną aktywność, jaką dostrzegliśmy, to pojawienie się przedstawicieli Obywatelskiej Rady Kultury w zespołach dzielących środki dla organizacji pozarządowych. I tak się złożyło, że fundacje i stowarzyszenia, w których działają członkowie rady, dostały największe granty na działalność kulturalną.
Z porządku obrad dzisiejszego zebrania wynika, że Obywatelska Rada Kultury, która powstała 14 listopada 2011, działa do chwili obecnej bez statutu. Nie wiadomo, ilu liczy członków, bo każdy może do niej należeć, w związku z tym, nikt nie wie, kto należy. Ciekawe, jak wyglądałoby sprawozdanie z działalności za minione dwa lata, które zgodnie z przyjętymi zasadami powinien złożyć ustępujący przewodniczący. Takiego punktu w porządku obrad jednak nie ma. Są za to punkty, przy których można się wygadać: ?2. Próba bilansu obywatelskiej i samorządowej formuły kształtowania kultury w Bydgoszczy 3. Dyskusja: Czy i jak polityka kulturalna samorządu ma pomóc kulturze (w) Bydgoszczy?”
W imieniu Obywatelskiej Rady Kultury podziękowania prezydentowi Rafałowi Bruskiemu przekazał w zeszłym tygodniu Jarosław Jaworski, rzecznik MCK: ? Pan prezydent nas stworzył w pewnym sensie i dał nam możliwość funkcjonowania. Jest to rzeczywiście jedyne takie zjawisko w Polsce.
Rzeczywiście, to jedyne takie dziwaczne zjawisko w skali kraju. W innych miastach jest normalnie. 31 stycznia 2012 roku powstała w Poznaniu Obywatelska Rada Kultury. Podejmuje różne uchwały i działania. Głośno o niej w mieście. Liczy piętnastu członków, którzy pełnią swoją funkcję przez jeden rok.
W zeszłym roku prezydent Olsztyna powołał 12-osobową Obywatelską Radę Kultury, która działa intensywnie, o czym można się przekonać, bo ma swój profil na Facebooku. O Wrocławiu lepiej nie wspominać, bo oni nie potrzebowali dwóch lat na pisanie masterplanu. Napisali dwustronicowy manifest. Zawiera kwintesencję poglądów i zamiarów. O poczynaniach wrocławskiej Obywatelskiej Rady Kultury też można poczytać na Facebooku i naprawdę jest co czytać, bo ci ludzie działają.