O przebiegu spotkania w Szczecinie, poinformował portal bydgoszcz24.pl rzecznik prasowy KKP Bydgoszcz, Maciej Pietrzyk:

- Pogoń od początku spotkania całkowicie dominowała na boisku. Widać było różnicę w poziomie gry i w wyszkoleniu technicznym. W całym meczu nie stworzyliśmy żadnej stuprocentowej sytuacji bramkowej. Mieliśmy jedynie kilka strzałów z dystansu – informuje rzecznik prasowy KKP.

- Nie da się ukryć, że zostaliśmy sprowadzeni na ziemię. Jesteśmy beniaminkiem i przyszło nam zapłacić “frycowe”. Chciałbym zaznaczyć, że szczecinianki wysoko prowadząc, grały niezwykle ostro. Jeszcze w pierwszej połowie kontuzję palca odniosła Natalia Makowska, a Agata Kutnik ma uraz kostki po jednym ze starć. Wierzymy jednak, że do meczu z Górnikiem Łęczna wszystkie dziewczyny będą zdrowe – zaznacza Maciej Pietrzyk.

Pogoń Women Szczecin 6:0 (3:0) KKP Max Sprint Bydgoszcz

Bramki: Zdunek – 2 (65, 83), Balcerzak (13. głową), Sinka (22) Kasperska (40), Pawłowska (80. samobójcza).

KKP wystąpił w Szczecinie w składzie:

Granowska – Pawłowska, Pencherkiewicz, Daleszczyk, Arbuz (46. Krychowiak) – Pancek (85. Wisniewska), Sass, Sieradzka, Kutnik (73. Balcewicz), Makowska (36. Krauze) – Siekierska.