W niedzielę, 14 grudnia, po godzinie 19:00, patrol policjantów z Wyżyn, kontrolując teren leśny przy Bydgoskim Parku Przemysłowo-Technologicznym wziął pod obserwację samochód firmy kurierskiej, który stał w głębi lasu. Najpierw na zwiady ruszył jeden z funkcjonariuszy, który podjechał nieoznakowanym radiowozem, aby sprawdzić przyczynę postoju w lesie. Na widok nadjeżdżającego samochodu, dwóch młodych mężczyzn od razu wsiadło do pojazdu i szybko odjechało. Funkcjonariusz, widząc nerwowe zachowanie obserwowanych, przekazał meldunek do swojego dyżurnego oraz patrolu.

Do kontroli ?śledzony? fiat ducato został zatrzymany na wysokości ulicy Szpitalnej. W pojeździe oprócz kierowcy było jeszcze dwóch pasażerów. Kontrola przewożonego bagażu wyjaśniła pośpiech mężczyzn. Auto było załadowane pociętymi kawałkami drewna. 22-letni kierowca i pasażerowie (27 i 21 lat) zostali zatrzymani.

Wezwany funkcjonariusz Straży Leśnej wycenił skradzione drewno na kwotę blisko 600 złotych. Cała trójka trafiła do policyjnego aresztu. W trakcie dalszych czynności śledczych, przeszukano dom 22-latka, gdzie znaleziono więcej skradzionego drewna o wartości blisko 700 złotych. Na dodatek okazało się, że kierowca nie posiadał przy sobie prawa jazdy, za co dodatkowo został ukarany mandatem karnym.

Wczoraj cała trójka usłyszała zarzut kradzieży, za który może im grozić do 5 lat pozbawienia wolności.