Remigiusz Jaskot nie jest już brukselskim doradcą Radosława Sikorskiego. Został głównym specjalistą w bydgoskim magistracie.

Urząd miasta działa z powodu pandemii na zwolnionych obrotach, ale nowych urzędników przyjmuje do pracy. 1  kwietnia został ogłoszony konkurs na stanowisko głównego specjalisty ds. komunikacji społecznej w Biurze Komunikacji Społecznej.  Już wiadomo, kto je zajmie, bo na stronach BIP  znajduje się stosowne ogłoszenie.  „W wyniku zakończenia procedury naboru na ww. stanowisko został wybrany Pan Remigiusz Jaskot” - informuje Edward Dobrowolski - sekretarz miasta pełniący zarazem funkcję przewodniczącego zespołu kwalifikacyjnego.

Nazwisko zwycięzcy konkursu nie jest mieszkańcom Bydgoszczy obce. Remigiusz Jaskot przez ponad 10 lat pracował w lokalnej redakcji „Gazety Wyborczej”. Głośno zrobiło się o nim we wrześniu ubiegłego roku. Dziennikarz wziął bezpłatny urlop, ponieważ Radosław Sikorski zaproponował mu półroczne stypendium w Brukseli, opłacane z budżetu biura europosła. -  Doradza mi w Parlamencie Europejskim w sprawach technicznych, techniki komunikacji - wyjawił portalowi wirtualnemedia.pl były szef MSZ.

Okres pobierania stypendium dobiegł końca. Jak się okazało, do redakcji „Wyborczej” Jaskot nie wrócił. Po prostu, wręcz idealnie spełniał wszystkie wymogi na stanowisko głównego specjalisty ds. komunikacji społecznej w bydgoskim ratuszu (wykształcenie wyższe kierunek:  filologia polska dziennikarstwo, co najmniej 5-letnie doświadczenie we współpracy z mediami, znajomość języka angielskiego w stopniu komunikatywnym). To nie pierwszy dziennikarz „Gazety Wyborczej”, który znajduje zatrudnienie w UMB.