Radio wojskowe w Polsce ma piękną tradycję. Podczas Powstania Warszawskiego żołnierzy Armii Krajowej i dziennikarzy Polskiego Radia można było usłyszeć na antenie radia Błyskawica. Jego lektorem był m.in. Jeremi Przybora. Ostatni program radio Błyskawica nadało 4 października 1944 roku.

Do tej tradycji postanowili nawiązać żołnierze, którzy działalność radiofoniczną poznali podczas misji w Afganistanie. Pierwsze kroki w zakresie zdobywania radiowego fachu bydgoscy radiowcy wojskowi zdobywali podczas kursów organizowanych przez Radio PIK w Bydgoszczy. Z konieczności doskonalenia specjalistów radiowych zrodził się pomysł stworzenia radia dla żołnierzy WP. Inne armie tak właśnie działają, a swoje rozgłośnie dla żołnierzy mają obecnie m.in. Niemcy i Amerykanie.

- Będziemy grać dobrą muzykę i prezentować serwisy informacyjne – informuje chor. Maciej Amtmann, szef rozgłośni. Zespół redakcyjny zamierza także emitować wywiady oraz audycje dotyczące historii polskiego oręża i tematyki militarnej. Programy przeplatane będą spotami reklamującymi rozgłośnię i służbę w Narodowych Siłach Rezerwowych.

- Radio chodziło mi po głowie od czasu powrotu z Afganistanu ? zdradza nam płk Marek Dragan, który ma spore doświadczenie dziennikarskie. W latach 90. pracował w redakcji dwutygodnika ?Wiarus?, wydawanego przez Pomorski Okręg Wojskowy.

Płk Dragan jest obecnie szefem Centralnej Grupy Działań Psychologicznych i to właśnie kilku żołnierzy z tej jednostki tworzy obecnie Wojskowe Radio Bydgoszcz. Przez ostatnich kilka lat współtworzyli oni radio na terenie prowincji Ghazni. Radio Hamdard ? Głos Wolności cieszy się wśród Afgańczyków dużą popularnością, o czym świadczą liczne telefony do redakcji z prośbą o muzykę lub audycję na dany temat. Obecnie nadaje w języku Pasztu i Dari przez całą dobę z polskiej bazy w Ghazni. Radio Hamdard tworzone jest przez radiowców z Bydgoszczy, w ścisłej współpracy z zatrudnionymi przez siły koalicyjne dziennikarzami afgańskimi.

- W naszej służbie informacja też jest narzędziem. Stefan Batory jako pierwszy w Polsce stosował w walce, w sposób zorganizowany, działania informacyjne. Na pole bitwy zabierał np. polową drukarnię, którą powołał specjalnym postanowieniem na podstawie dokumentu wydanego w Bydgoszczy w dniu 22 lutego 1577 roku. Z tego powodu również my rozpoczęliśmy na początku tego roku nadawanie próbnego sygnału właśnie w dniu 22 lutego – wyjaśnia płk Marek Dragan, miłośnik narodowej tradycji, do niedawna prezes Polskiego Klubu Kawaleryjskiego, a obecnie jeden z głównych organizatorów widowiska historyczno ? militarnego, odtwarzającego szarżę 18 Pułku Ułanów Pomorskich z Grudziądza, jaka miała miejsce w dniu 1 września 1939 roku pod Krojantami nieopodal Chojnic.

Na razie można radia słuchać tylko w Internecie, na stronie www.radiowojskowe.wp.mil.pl. Sygnał radiowy od kwietnia nadawany jest pełną dobę, ale przygotowane materiały nie są jeszcze emitowane na żywo. Audycje opierają się na informacjach zawartych na internetowych serwisach wojskowych Ministerstwa Obrony Narodowej oraz miesięcznika Polska Zbrojna, z którym rozwijana jest współpraca, aby przedsięwzięcie osiągnęło profesjonalny poziom dziennikarski.

Jeżeli radio zdobędzie słuchaczy, będzie można zastanawiać się nad dalszymi krokami. Żołnierze myślą o wystąpieniu o zgodę na typową działalność radiofoniczną i o przyznanie częstotliwości, gdyż w zasobach jednostki znajdują się już teraz specjalne polowe nadajniki radiowe UKF, umożliwiające nadawanie na obszarze o promieniu ponad 100 kilometrów.