28 marca 2018 roku na sesji w ratuszu obradowała Rada Miasta Bydgoszczy.

Obrady Rady Miasta Bydgoszczy obfitowały w spięcia między rządzącą miastem koalicją KO - SLD i opozycją, radnymi PiS.

Po  ponaddwugodzinnej dyskusji skonfliktowani radni nie doszli do żadnego konstruktywnego wniosku w sprawie przeciwdziałania "bombie ekologicznej", którą zostawiły po sobie zakłady chemiczne Zachem. Należy spodziewać się, że dalej odbywać się będą spotkania u wojewody kujawsko-pomorskiego, podczas których służby odpowiedzialne za ochronę środowiska przedstawiać będą działania podejmowane w celu zapobieżenia katastrofie ekologicznej na terenach pozachemowskich i w Łęgnowie. Prezydent Bydgoszczy również zapowiedział, że podczas kolejnych sesji rady miasta taka dyskusja toczyć się będzie na forum samorządowym. W związku ze zbliżającymi się wyborami do europarlamentu i sejmu dyskusja może przybrać formę wzajemnych oskarżeń.

Radni PO - SLD po raz kolejny odrzucili projekt uchwały radnych PiS w sprawie podwyższenia bonifikaty z 60% do 98% przy uiszczeniu jednorazowej opłaty za przekształcenie prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości zabudowanych na cele mieszkaniowe.

Emocje wywołała uchwała przygotowana przez przewodniczącą rady Monikę Matowską, przyznająca Medale Kazimierza Wielkiego. Dotąd wyłonienie kandydatur odbywało się w ten sposób, że ugrupowania polityczne mające reprezentację w radzie, zgłaszały swoich kandydatów do medalu. Odbywało się to  w drodze konsensusu przy zachowaniu parytetu.

W tym roku kandydatura prof. Romana Kotzbacha, lekarza, nauczyciela akademickiego i działacza opozycji w okresie PRL-u, zgłoszona przez radnych PiS,  została przez rządzących miastem odrzucona. Nominację otrzymali: Klub Sportowy Chemik, Muzeum Mydła i Historii Brudu oraz Tomasz Izajasz. - Poproszono nas, żebyśmy złożyli pisemnie kandydaturę klubu radnych PiS. Zgłosiliśmy profesora Romana Kotzbacha - osobę niezwykle zasłużoną dla miasta i Polski. Niestety nie spotkała się z uznaniem - komentował szef klubu radnych PiS Jarosław Wenderlich, a Krystian Frelichowski dodał, że doszło do precedensu i w tym roku Medale Kazimierza Wielkiego nie będą medalami przyznanymi przez miasto, a partyjnymi, przyznanymi przez Koalicję Obywatelską.

Radni po pięciomiesięcznych sporach o przewodnictwo w komisjach rady zdecydowali o tym, że pojedynczy radny będzie mógł być członkiem maksymalnie czterech komisji. Dotąd niemal wszyscy radni zapisali się do wszystkich 13 komisji powołanych przez radę. Radni koalicji rządzącej stoją na czele 12 komisji, a jedynie kierowanie Komisji Rewizyjnej przypadło w ramach powyborczego rozdania opozycji. Koalicja KO - SLD w całości objęła też stanowiska przewodniczącego i wiceprzewodniczących rady.