Dla starszego z braci, którzy zaczynali jako cinkciarze, a potem ogromnie wzbogacili się na handlu alkoholem, list gończy to nie pierwszyzna. W roku 1994 rozesłano za nim międzynarodowy list gończy, gdyż Janusz Stajszczak przebywał wtedy w Rosji. Prokuratura chciała go przesłuchać w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa polegającego na ?usunięcia mienia i praw majątkowych zagrożonych zajęciem?.
O dokonanie podobnego przestępstwa jest Janusz Stajszczak podejrzewany również obecnie. Chodzi o działania podejmowane w celu uniknięcia spłat wierzytelności Domaru. Poza tym trzy lata temu Stajszczak usłyszał zarzut kierowania procederem prania brudnych pieniędzy.
Sytuacja w porównaniu z latami dziewięćdziesiątymi o tyle się skomplikowała, że obecnie bracia Stajszczakowie są ostro skonfliktowani i nawzajem oskarżają siebie o różne przestępstwa.
Prokuratura wzywa każdego, kto zna miejsce pobytu poszukiwanego Janusza Stajszczaka do powiadomienia jej lub policji o tym fakcie i ostrzega, że ukrywanie go lub dopomaganie w ucieczce grozi karą do 5 lat więzienia. Zapewnia jednocześnie, że osoby, które udzielą informacji, mogą liczyć na całkowitą dyskrecję.
Opis czynów przestępczych zarzucanych poszukiwanemu znajduje się na stronie Prokuratury Regionalnej w Gdańsku: www.gdansk.pa.gov.pl