Zagraniczny turysta zagubił się podczas samotnej rowerowej wycieczki w okolicach Świecia nad Wisła. Mundurowi ze Świecia szybko udzielili turyście niezbędnej pomocy i odwieźli do hotelu.

W sobotnie popołudnie (23.09). dyżurny świeckiej komendy dostał informację z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego o zagranicznym turyście, który zgubił się na terenie gminy Świecie i potrzebuje pomocy. Obcokrajowiec przekazał swój numer telefoniczny i od tej chwili świeccy policjanci mieli z nim bezpośredni kontakt. Choć nie mówił po polsku, policjant ze Świecia ustalił, że rowerowy turysta zagubił się między Świeciem a Sartowicami w rejonie Wisły.

Rowerzysta postanowił wybrać się w trasę przez "Diabelce", jednak zaskoczyły go warunki pogodowe i  wczesny zmrok. Dzwoniąc nie wiedział, gdzie dokładnie jest. Alarmował jedynie, że znajduje się kilka metrów od rzeki. W teren natychmiast zostały wysłane wszystkie dostępne patrole.
Intensywne działania poszukiwawcze funkcjonariusze policji przy współpracy z zastępem Ochotniczej Straży Pożarnej w Wiągu rozpoczęli od Morska.  Penetrowali też trudno dostępne ścieżki w rejonie Wisły na odcinku pomiędzy Świeciem i Sartowicami.

- Późnym wieczorem, działania mundurowych pozwoliły dotrzeć do 63-latka, którego partol dzielnicowych odnalazł na wąskiej ścieżce wśród gęstych krzaków. Policjanci udzielili turyście niezbędnej pomocy, a następnie całego i zdrowego odwieźli do hotelu - poinformowała sierż. szt. Joanna Tarkowska, p.o. oficera prasowego Komendanta Powiatowego Policji w Świeciu.