Zmiany w składzie są rezultatem słabszych niż oczekiwano wyników sportowych. Na 11 rozegranych spotkań koszykarki z Bydgoszczy wygrały zaledwie cztery. W kilku meczach, a szczególnie w ostatnim z toruniankami, pozostawał wiele do życzenia styl, w jakim grały zawodniczki trenera Adama Ziemińskiego. Działacze zdecydowali więc o zmianach w drużynie, czego efektem jest zerwanie kontraktów z Mrozińską i Urbaniak.

Podjęta przez Artego decyzja to także całkowita zmiana filozofii prowadzenia zespołu w Ford Germaz Ekstraklasie. Przed rozpoczęciem obecnego sezonu bydgoszczanie chcieli wbrew całej lidze oprzeć skład na Polkach. W efekcie przedłużono angaż Agnieszce Szott oraz ściągnięto przed startem PLKK Elżbietę Mowlik, kolejną reprezentantkę Polski. Nad Brdę sprowadzono dwie polskie rozgrywające Agnieszka Kułagę i młodziutką Paulinę Kuras. Wówczas jedynym obcokrajowcem była środkowa Luren Jimenez.

O takim kształcie prowadzonej przez siebie ekipy zdecydował trener Adam Ziemiński, który przed pierwszą batalią z ROW-em Rybnik w rozmowie z portalem stwierdził:

- Nie podoba mi się nowy przepis, zwiększający liczbę koszykarek zagranicznych w drużynach. Uważam, że najważniejsze w każdej dyscypliny są wyniki reprezentacji. A teraz coraz trudniej będzie do niej znajdować zawodniczki.

Jednak chwilę po starcie ligi okazało się, że Kułaga i Kuras zawodziły niemal w każdym pojedynku ligowym i na pomoc w konstruowaniu akcji przyleciała druga koszykarka zza oceanu Renee Taylor. Teraz po zwolnieniu Mrozińskiej i Urbaniak obóz ?stranieri? zwiększy się do trzech osób, a samo Artego będzie miało coraz mniej polski charakter.