Dotychczasowy wiceprezes spółki komunalnej Międzygminny Kompleks Unieszkodliwiania Odpadów ProNatura złożył rezygnację z pełnionej funkcji.

Dariusz Gręzicki należał do ścisłego kierownictwa spółki miejskiej  Pronatura od grudnia 2015 roku. W tym roku złożył oświadczenie majątkowe „w związku z rezygnacją z funkcji wiceprezesa zarządu Międzygminnego Kompleksu Unieszkodliwiania Odpadów ProNatura sp. z o.o.”.

- Odszedł ze spółki i od 30 marca br. zarząd jest jednoosobowy – poinformował nas Piotr Kurek, kierownik Biura Promocji i Komunikacji Społecznej ProNatury. Nie uzyskaliśmy informacji, gdzie przeniósł się dotychczasowy najbliższy współpracownik Konrada Mikołajskiego.

Dariusz Gręzicki nie mógł narzekać na pobory w ProNaturze. Tylko w tym roku przed odejściem zarobił  54 tys. zł. Nim został członkiem zarządu też był dobrze opłacany. W roku 2015 (bez grudnia) zarobił 132 tys. zł.

Kariera zawodowa  Dariusza Gręzickiego jest ściśle związana z posłem Pawłem Olszewskim. Najpierw pracował w jego biurze poselskim, potem poseł zarekomendował go na stanowisko dyrektora kancelarii sejmiku. W wieku 26 lat Dariusz Gręzicki objął funkcję szefa gabinetu wojewody, a gdy Rafał Bruski został prezydentem Bydgoszczy, znalazł zatrudnienie w bydgoskich spółkach komunalnych, najpierw w KPEC-u,  następnie w ProNaturze.