Mecz w Stalowej Woli wykazał wyższość I-ligowca nad II-ligowcem. Zawisza już w 9 min. mógł prowadzić 1:0. Mica nie wykorzystał dobrej okazji, a Wietecha pokazał, ze zna swój fach. W 17 min. ponownie akcja Miki. Tym razem minął bramkarza, ale piłkę skierowaną do bramki zdążyli wybić obrońcy. W 28 min. sprawdziło się przysłowie “do trzech razy sztuka”. Mica w końcu pokonał bramkarza gospodarzy, a asystę zaliczył Łukowski.

Potem gra się wyrównała i dość zachowawczo grający gospodarze, spróbowali odważniej zaatakować. Mogli wyrównać w 41 min., ale Przezak nie trafił z kilku metrów.

Tuż po przerwie piękną bramkę dla bydgoszczan zdobył Drygas. Pomocnik Zawiszy piłkę rozegrał i akcję wykończył. Najpierw podał piłkę do Miki, ten sprytnie odegrał ją piętą, a kapitan niebiesko-czarnych “z muzyką” wpakował ją do siatki!

W 55 min. mogło być po meczu, ale okazję “sam na sam” zmarnował Lewicki. Potem bydgoszczanie zaczęli grę tonować, a śmielej do przodu ruszyli gospodarze. Bramkę kontaktową zdobył dopiero w 80 min. Jabłoński. Nadzieje miejscowych rozpłynęły się w 89 min., gdy Mikołajczak otrzymał drugą żółta kartkę i Stal mecz kończyła w dziesiątkę.

Stal Stalowa Wola – Zawisza Bydgoszcz 1:2 (0:1)
0:1 – Mica 28’
0:2 – Kamil Drygas 48’
1:2 – Dawid Jabłoński 80’

Stal: Tomasz Wietecha – Adrian Bartkiewicz, Michał Kachniarz, Michał Bogacz, Marcin Kowalski, Radosław Mikołajczak, Damian Łanucha (70’ Dawid Jabłoński), Mateusz Jagiełło (46’ Paweł Giel), Michał Mistrzyk, Przemysław Oziębała, Dawid Przezak (46’ Tomasz Płonka).

Zawisza: Damian Węglarz – Jakub Smektała, Piotr Stawarczyk, Tomasz Wełnicki, Krzysztof Nykiel, Maciej Kona (81’ Michał Cywiński), Kamil Drygas, Sebastian Kamiński, Mica (60’ Sylwester Patejuk), Jakub Łukowski, Szymon Lewicki (66’ George Alaverdashvilli).

Żółte kartki: Radosław Mikołajczak (Stal) oraz Sebastian Kamiński, Szymon Lewicki, Jakub Smektała (Zawisza).

Czerwona kartka: Radosław Mikołajczak (Stal – za drugą żółtą).