Setki kibiców ruszyły dzisiaj z Bydgoszczy do Potulic, gdzie Zawisza rozgrywa ligowe mecze w B klasie. Był to najważniejszy mecz sezonu, bo niebiesko-czarni podejmowali lidera tabeli (Wisła Fordon i Zawisza miały przed meczem po 27 pkt.).

Niesieni dopingiem kibiców bydgoszczanie uzyskali optyczną przewagę, ale klarownych sytuacji do zdobycia gola nie było. Gdy wydawało się, że w pierwszej połowie bramek nie zobaczymy, Wojciech Ruczyński strzelił Wiśle “bramkę do szatni”. Piłka po jego uderzeniu, odbiła się od obrońcy Wisły i wpadła do bramki, mijając zmylonego rykoszetem bramkarza Wisły.

Po przerwie mecz się wyrównał. W 65 min. czerwoną kartkę ujrzał Kacper Sapa, powstrzymując szarżę na bramkę Wisły Sergiusza Kota, i Zawisza znowu zaczął na boisku dominować. Na kolejną bramkę kibice musieli jednak czekać do 90 min. Wtedy Patryk Bereza pewnie wykorzystał rzut karny, podyktowany za faul na Tomaszu Widomskim.

Tomasz Widomski w doliczonym czasie gry podwyższył wynik na 3:0, z czym nie mógł pogodzić się jeden z wiślaków i rywale Zawiszy końcowy gwizdek meczu usłyszeli, grając w “dziewiątkę”.

Po zwycięstwie Zawisza jest liderem i ma 3 punkty przewagi nad drugą w tabeli Wisłą Fordon.

Zawisza: Marcin Niwiński – Michał Setlak (90’ Jarosław Lewandowski), Bartosz Stoppel (29’ Paweł Ettinger), Mikołaj Pieniądz, Bartosz Bąk, Krystian Jabłoński, Adam Wiśniewski, Sergiusz Kot (72’ Tomasz Widomski), Patryk Bereza, Wojciech Ruczyński (77’ Adrian Brzeziński), Paweł Kanik

Wisła: Robert Musiałowski – Szymon Boniecki, Oskar Sapa, Maciej Hemerling, Dominik Obuchowski (46’ Mateusz Jarzembowski), Kacper Sapa, Krzysztof Marek, Kacper Kulig, Szymon Kwiatkowski, Bartosz Łoś (46’ Mateusz Piórkowski), Dawid Wojciechowski