Zawisza może zagrać w Gdyni bez zbędnej presji. Zespół ?niebiesko-czarnych? dotychczasowymi wynikami udowodnił, że w Bydgoszczy zbudowano silny kolektyw. Coraz głośniej słychać z Gdańskiej, że marzenia kibiców ?Zetki? o ekstraklasie nie są mrzonką. Ewentualny awans to przede wszystkim sięgnięcie po kilkanaście milionów złotych z tytułu transmisji telewizyjnych i od sponsorów ligi. Jeśli doliczymy do tego 3,25 mln zł od miasta Bydgoszczy zbierze się kwota ponad dziesięciu milinów, która pozwoli mieć aspiracje na coś więcej, niż jedynie utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie.
Najpierw jednak trzeba z Gdyni wywieźć korzystny rezultat. Przygotowania Zawisza rozpoczął już w sobotę odnową biologiczną po meczu z Wisłą Płock. W zasadzie formę ?wojskowych? Janusz Kubot jest zmuszony budować na dwa mecze. Już 12 października jego podopieczni rozegrają kolejną ligową kolejkę z Polonią Bytom. Szkoleniowiec Zawiszy, rozmawiając z portalem bydgoszcz24.pl o przygotowaniach do kolejnych zawodów podkreślał:
– Zawsze przygotowuję zespół w mikrocyklu treningowym i zbieram informację o rywalach z każdego możliwego źródła.
Z uwagi na mecze reprezentacji trener Janusz Kubot nie może podczas zajęć korzystać z Pawła Oleksego i najlepszego strzelca w drużynie Adriana Błąda. Oleksy ma duże szanse na występ w reprezentacji Polski podczas eliminacji do młodzieżowych mistrzostw Europy z Portugalią i Albanią. Oznacza to, że ostoja defensywy ?niebiesko-czarnych? nie będzie mogła zagrać z Arką. Jest za to duża szansa, że na stadionie w Gdyni zobaczymy Adriana Błąda. Po rozegraniu meczu ze Szwajcarią mógłby zostać zwolniony na grę w I lidze. Z kolei skład na wyjazdową batalię z Włochami Janusz Białek byłby w stanie zestawić z piłkarzy grających w ekstraklasie.
Tuż przed meczem wiemy także, że z Arką nie zagra z powodu kontuzji Łukasz Skrzyński. Stoper Zawiszy przebywa w Krakowie, gdzie znajduje się pod fachowym okiem lekarzy. Uraz pozbawił również szansy na występ Wahana Geworgiana. To duże osłabienie “wojskowych”, ponieważ to ormianin z polskim paszportem ma najwięcej asyst w zespole.
Gdynianie także przystąpią do sobotniej potyczki osłabieni. Mirko Ivanovski powołany został do reprezentacji Macedonii na eliminacje do Euro 2012. W tej sytuacji partnerem Ensara Arifovicia w ataku będzie 18-letni Fabian Słowiński. Młodziutki napastnik od pięciu kolejek wychodzi w podstawowej jedenastce. Jednak głównym problemem Arki jest słaba gra, która spowodowała, że klub znajduje się na czternastym miejscu w tabeli z dorobkiem zaledwie 12 punktów. Po raz kolejny okazało się, że zespoły spadające z ekstraklasy nie mogą odnaleźć się poziom niżej. Drugi spadkowicz z T-Mobile Ekstraklasy Polonia Bytom uzbierała zaledwie osiem punktów i jak tak dalej będzie grała to wyląduje z hukiem w drugiej lidze. Kibice z Gdyni mają jeszcze pretensje do zarządu klubu o bezsensowną politykę kadrową. Nikt nie jest w stanie zliczyć piłkarzy, którzy przewinęli się przez drużynę i trenerów prowadzących pierwszy zespół. W tej sytuacji Zawisza przy Arce wygląda na oazę spokoju i stabilności.
Na sam koniec optymistyczna informacja. Stacja Orange Sport dostępna na niektórych platformach cyfrowych przez dwa sezony będzie miała prawo pokazywać spotkania I ligi. Kwotę jaką kluby otrzymają od stacji nieujawniono, a pierwsza transmisja na żywo zostanie przeprowadzona właśnie z meczu Arka ? Zawisza.
13 kolejka I ligi, mecz Arka Gdynia ? Zawisza Bydgoszcz
Gdynia, 08.10.2011r., godz. 17.30